Czy Adrien Brody nie dostanie Oscara przez AI? Chodzi o pewne poprawki przy filmie „The Brutalist”

Anna Markiewicz
2 min przeczytany

Już możemy oglądać w kinach najlepszy film tamtego roku, który ma wiele nominacji do Oscara. W produkcji „The Brutalist” zagrał Adrien Brody.

Film Brady’ego Corbeta powalczy o Oscary w dziesięciu kategoriach. Adrien Brody zdobył nominację dla najlepszego aktora pierwszoplanowego i ma spore szanse, bo już otrzymał Złoty Glob. Natomiast węgierski akcent aktora został w filmie ulepszony przez AI. Montażysta Dávid Jancsó przyznał, że Adrien Brody i Felicity Jones bardzo długo przygotowywali się do swoich ról. Twórcy chcieli, by ich akcent był jak najbardziej zbliżony do prawdziwego. Dlatego skorzystano ze sztucznej inteligencji. Teraz ruszyła spekulacja, czy to może zaważyć na decyzji jury?

Adrien Brody/ materiały prasowe

O czym jest film?

Film opowiada historię węgierskiego architekta László Totha (Brody) i jego żony Erzsébet (nominowana do Oscara Felicity Jones), którzy emigrują do Ameryki, gdzie Toth otrzymuje prestiżowe zlecenie.

Prywatna sprawa

Adrien Brody podkreśla, że projekt jest dla niego niezwykle ważny również ze względów prywatnych. Jego matka Silvia Placha jest fotografką i urodziła się na Węgrzech. W 1956 roku musiała uciekać przed rewolucją przeciwko komunistycznemu reżimowi. Znalazła się właśnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie rozpoczęła zupełnie nowe życie. Jak każdej emigrantce nie było łatwo na początku. Poza tym bohater filmu jest węgierskim Żydem, a Adrien Brody również ma takie korzenie, jak i polskie. Pierwszego Oscara aktor otrzymał za rolę w filmie Romana Polańskiego „Pianista”, gdzie też wcielił się w polskiego Żyda.

Adrien Brody/ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz