Dziś Danuta Szaflarska obchodziłaby 110 urodziny! Była kobietą niezależną, artystką, dla której teatr i film były najważniejsze. „Zawód aktorski zagraża trwałości małżeństwa” – mówiła w wywiadach. Kim byli jej mężowie?
Aktorka dożyła imponujących 102 lat i niemal do końca pozostawała aktywna zawodowo. Odeszła w lutym 2017 roku, zostawiając po sobie wybitny dorobek artystyczny. Zagrała ponad 40 ról filmowych i blisko 100 ról teatralnych. Widzowie najbardziej pamiętają jej role w „Zakazanych piosenkach” i „Skarbie”, które w latach 40. uczyniły z niej gwiazdę ekranu.
Mężowie Danuty Szaflarskiej
Choć wielokrotnie spekulowano o jej relacji z Jerzym Duszyńskim, w rzeczywistości nigdy nie byli parą.Podobno o rękę Szaflarskiej miał się ubiegać sam Józef Cyrankiewicz!
Jej pierwszym mężem był Jan Ekier, wybitny pianista, którego podziwiała i któremu oddała rękę w 1941 roku niemal z poczucia obowiązku. Ich małżeństwo nie przetrwało długo. On pragnął żony-gospodyni, ona marzyła o scenie i artystycznym spełnieniu. Mieli razem córkę Marię.
– Nie lubię wychodzić za mąż. Ale on jechał do mnie prawie tydzień. Zgodziłam się. Cóż, że potem płakałam przez dwa dni nad papierkiem zabierającym mi, jak sądziłam, wolność… – mówiła w rozmowie z „Wysokimi Obcasami.”
Jej drugim mężem był aktor i spiker radiowy Janusz Kilański, z którym pobrała się na początku lat 50. Owocem tego związku była córka Agnieszka. Jednak i to małżeństwo nie było trwałe – Janusz Kilański zakochał się w Kirze Gałczyńskiej i odszedł. Szaflarska nie walczyła. Potem przyznawała, że każde rozstanie głęboko przeżywała.
– Moje związki nie przetrwały, ponieważ mężowie zakochiwali się i mnie zostawiali. Na początku myślałam: „Trudno, przejdzie im”. Ale kiedy widziałam, że rodzi się coś poważniejszego, natychmiast się rozwodziłam, nie tolerowałam trójkątów małżeńskich, choć bardzo to przeżywałam. Gdyby była szansa naprawienia małżeństwa, tobym przeczekała. Ale nie było – wyznała w wywiadzie dla miesięcznika „Zwierciadło”.
Ostatnia i największa miłość
Największą miłością jej życia był jednak mężczyzna, za którego nigdy nie wyszła – Tadeusz Orłowski, wybitny lekarz i pionier polskiej transplantologii. Łączyła ich pasja do gór i wieloletnia przyjaźń. Choć byli zaręczeni, nigdy nie stanęli na ślubnym kobiercu. On nigdy się nie ożenił, zawsze obecny na jej premierach, wierny i oddany. Do końca jej życia pozostali sobie bliscy.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
