Beata Tyszkiewicz przed lata brylowała na szklanym ekranie, dodając klasy i stylu programom, których była gwiazdą. Kilka lat temu podjęła decyzję o usunięciu się w cień. Co się z nią dzieje? Iwona Pavlović zdradziła, jakie SMS-y otrzymuje od dawnej jurorki „Tańca z gwiazdami”.
Kiedy Beata Tyszkiewicz zniknęła z mediów?
Beata Tyszkiewicz, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego show-biznesu, kilka lat temu podjęła decyzję o wycofaniu się z życia publicznego. Choć jej kariery nie można uznać za zakończoną w sensie formalnym, to jednak w 2017 roku nastąpił przełomowy moment w jej życiu – aktorka przeszła poważny zawał serca, który miał znaczący wpływ na jej zdrowie.
Po tym wydarzeniu Tyszkiewicz nie odzyskała pełnej sprawności fizycznej, co zmusiło ją do zrewidowania swojej aktywności zawodowej. Mimo trudności związanych z chorobą Beata Tyszkiewicz pozostaje osobą pełną życia, wciąż pragnącą zachować, chociażby minimalne poczucie niezależności.
Przez wiele lat Tyszkiewicz była nie tylko aktywna zawodowo, ale również była nieodłącznym elementem polskiej telewizji. Jej obecność w programach telewizyjnych, zwłaszcza w roli jurorki w popularnym show „Taniec z gwiazdami”, była stałym punktem programu. Aktorka przez długie lata nie wyobrażała sobie życia bez pracy i wręcz wzbraniała się przed pójściem na emeryturę.
O ile na początku swojej kariery była kojarzona z rolami filmowymi, o tyle w ostatnich latach to właśnie jej obecność w „Tańcu z gwiazdami” stanowiła synonim luksusu i wyrafinowania. Beata Tyszkiewicz zasiadała w jury tego show od 2005 roku, początkowo w TVN, a później w Polsacie, zyskując ogromną sympatię widzów, którzy nie wyobrażali sobie programu bez jej eleganckiej i ciepłej obecności. Niestety, w 2018 roku, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, musiała podjąć decyzję o zakończeniu swojej kariery w programie.

Córka o stanie zdrowia Beaty Tyszkiewicz
Mimo kłopotów zdrowotnych Beata Tyszkiewicz nie poddawała się. Do końca upierała się, że chce żyć niezależnie. Nie miała zamiaru opuścić swojego ukochanego mieszkania w Warszawie, mimo że zdrowie zaczęło jej coraz bardziej doskwierać. W tym czasie ogromnym wsparciem była dla niej rodzina, a w szczególności jej córka, Karolina Wajda. Karolina, mieszkająca na co dzień w dworku w Głuchach pod Warszawą, przez długie lata niemal codziennie odwiedzała matkę, zapewniając jej niezbędną opiekę, ale jednocześnie szanując jej pragnienie życia na własnych zasadach.
Mama czuje się znacznie lepiej. Ma w sobie mnóstwo radości życia. Widzi świat w pozytywnych barwach mimo niedogodności wieku. Jest w świetnej formie umysłowej i nie brakuje jej poczucia humoru. Żałuję, że tylko ja tak na co dzień mogę z niego korzystać, bo wciąż nie chce się do mnie przeprowadzić – mówiła Karolina Wajda w rozmowie z „Faktem” tuż przed 85. urodzinami Beaty Tyszkiewicz.
Grażyna Szapołowska o Beacie Tyszkiewicz
Tymczasem, w trakcie trwającej edycji „Tańca z gwiazdami”, Grażyna Szapołowska, będąc jurorką programu, w sposób niezwykle serdeczny wspomniała o Beacie Tyszkiewicz. Gwiazda, która przez wiele lat zasiadała obok niej w jury, postanowiła wyrazić swoje ciepłe myśli o byłej koleżance po fachu, której nie ma już na antenie.
Serdeczne pozdrowienia dla Beaty Tyszkiewicz, która kibicuje nam wszystkim – powiedziała Szapołowska, zwracając uwagę na to, jak ważna była rola Tyszkiewicz w budowaniu atmosfery programu.
Iwona Pavlović o SMS-ach od Beaty Tyszkiewicz
Z kolei reporter „Świata Gwiazd” postanowił zapytać o Beaty Tyszkiewicz Iwonę Pavlovic, kolejną wielką postać związaną z „Tańcem z gwiazdami”, która również miała przyjemność współpracować z Tyszkiewicz przez wiele lat. Okazało się, że mimo wycofania się z życia publicznego, Beata Tyszkiewicz wciąż utrzymuje kontakt z byłymi kolegami i koleżankami z programu.
Cały czas, ale on jest bardziej taki sporadyczny, taki SMS-owy, że wymieniamy się, wiesz: jestem, myślę, kocham, ubóstwiam – mówiła Iwona Pavlovic.
Pavlović zapewniła, że choć kontakt z Tyszkiewicz stał się rzadszy, to wciąż pozostaje pełen ciepła i wzajemnej sympatii