Piosenkarka na początku długo utrzymywała swój związek w tajemnicy. Potem ujawniła go w teledysku! O planowanym ślubie nie wiedział nikt, aż do momentu, gdy ogłosiła, że… już jest mężatką.
Ślub Patrycji Markowskiej
W listopadzie artystka zaskoczyła fanów, ogłaszając, że jest mężatką. Teraz po raz pierwszy opowiedziała o szczegółach ślubu. Zdradziła, że odbył się w klimacie hippisowskim. Opowiedziała również o powodach, dla których zdecydowała się ukryć swój ślub przed mediami.
– Nie wyobrażałam sobie, słuchajcie, takiego momentu. Mam wrażenie, że jak towarzyszą kamery prywatnym sytuacjom to odbiera to wagę i to przeżywanie. Wtedy zawsze się myśli jak się wygląda, co się powie […]. Nie wyobrażałam sobie, że w najważniejszym dniu w moim życiu będę w pracy, po prostu. Chciałam bardzo, żeby to było takie nasze, tylko moje – opowiadała Markowska w „Halo tu Polsat”.
Młoda para świętowała uroczystość dwa dni. Na poprawiny postanowili wybrać się na wodną wycieczkę.
– Drugiego dnia w ogóle mieliśmy rejs, jak w tym filmie «Rejs» […]. Można było boki zrywać, co tam się działo! Te opowieści krążą do tej pory!
Elektroniczna płyta
W najnowszym odcinku „Halo tu Polsat” odbyła się, także premiera najnowszego utworu Patrycji Markowskiej, w którym po raz kolejny pojawiła się jej druga połówka. Tomasz Szczęsny stał się dla Patrycji nie tylko mężem, ale także inspiracją do nagrania całej płyty! Wokalistka przyznała, że to mąż namówił ją do stworzenia albumu elektronicznego, pomimo jej początkowych oporów.
– Mój mąż Tomek puszczał mi bardzo dużo muzyki klubowej, której ja nie słuchałam. Ja mówię, fajne to, ale to nie moje. Ale on mówił: «Poczekaj, wyobraź sobie, że to grają twoi muzycy na żywo i jest twój głos». I ja, słuchajcie, nagrałam pierwszy raz w życiu płytę elektroniczną – zdradziła artystka.
Na pytanie, jak zareagował na tę zmianę jej ojciec, Grzegorz Markowski, Patrycja odpowiedziała krótko.
– Najpierw się wzruszył, a potem widzę siedzi taki zły: «Ja bym te wszystkie klawisze wyrzucił i gitary dał.
Patrycja Markowska zdecydowała się pokazać swojego męża w teledyskach, ponieważ jak sama mówi, jest on częścią jej nowej płyty i „nie mogło być inaczej”. Wokalistka określa go, także mianem swojej „muzy”.
– Ja po prostu oglądałam film mój ukochany «9 i pół tygodnia» i sobie wymarzyłam, że kiedyś będę z takim mężczyzną i teraz jestem.


