Kinga Preis szczerze o swoim życiu: „Czułam się najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie”

Martyna Chmielewska
4 min przeczytany

Kinga Preis nie miała łatwego życia. Aktorka otwarcie opowiadała w wywiadach o swoich problemach w dzieciństwie i macierzyństwie. Co musiała przejść gwiazda polskiego kina?

Aktorka jest znana przede wszystkim, dzięki roli Bożeny Dziabasowej w filmie „Dom zły” Wojciecha Smarzowskiego oraz gospodyni Natalii Borowik w serialu „Ojciec Mateusz”. Naturalność Preis sprawia, że łatwo zdobywa serca widzów.

Kobieta roku Twojego Stylu, fot. P.Kibitlewski/ONS

Strata ojca

Kinga Preis przyszła na świat 31 sierpnia 1971 roku we Wrocławiu. Wychowywała się z matką i babcią, po tym jak jej ojciec, znany skrzypek Rinaldo Preis, wyjechał do pracy w Teatrze Muzycznym w NRD. Zmarł, gdy Kinga miała zaledwie siedem lat, pozostawiając w niej trudną do opisania pustkę.

Mój tata zmarł, kiedy byłam małą dziewczynką i tak naprawdę nie wiem, czy to, co pamiętam na jego temat, jest rzeczywistym wspomnieniem, czy dziecięcym wyobrażeniem. Nigdy mi go nie brakowało, bo nie wiedziałam, jak to jest go mieć -mówiła aktorka w rozmowie z magazynem „Gala”.

Telekamery Tele Tygodnia, Kinga Preis, foto: Daniel Wysocki/ONS

Miała zostać pianistką

Babcia odegrała kluczową rolę w życiu młodej Kingi. Dynamiczna i energiczna kobieta miała duży wpływ na jej wychowanie. Przekazała jej pewność siebie oraz zaraźliwy wigor. Babcia marzyła, by Kinga została pianistką, a aktorka od najmłodszych lat marzyła o scenie. Do szkoły teatralnej dostała się dopiero za trzecim razem.

-Myślę, że niepowodzenia w tym zawodzie motywują. Talent jest naprawdę bardzo ważną rzeczą, ale pracowitość również. Znam wiele osób ze szkoły, które były bardzo utalentowane i ślad po nich zaginął. Wydawało im się, że talent wystarczy. To jest naprawdę ciężka praca – opowiadała „Interii” Kinga Preis.

Kinga Preis/ONS

Najnieszczęśliwsza osoba na świecie

Po ukończeniu Szkoły Teatralnej we Wrocławiu, Kinga Preis zaczęła odnosić pierwsze sukcesy dzięki występom w Teatrze Telewizji. To właśnie tam poznała swojego przyszłego męża, Piotra Borowca, operatora, który rejestrował spektakl, w którym grała. Ich związek nie był łatwy, gdyż Borowiec był już wtedy żonaty i miał dziecko. Jednakże, zakochali się w sobie i wspólnymi siłami wychowali syna. Kinga Preis wspomina, że był to bardzo trudny czas w jej życiu, ponieważ zmagała się też wtedy z depresją.

-Największą traumą były pierwsze tygodnie życia Antka, gdy miałam go cały czas przy cycku i myślałam, że zamorduję siebie, jego i wszystkich dookoła. […] Czułam się najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie. Moje macierzyństwo rozkwitło dużo później – mówiła na łamach „Vivy!”.

Kinga Preis z mężem, foto: Daniel Wysocki/ONS

Co słychać u aktorki?

Kinga Preis dalej gra w serialu „Ojciec Mateusz”. Oprócz tego ostatnio mogliśmy ją zobaczyć w naprawdę wielu świetnych produkcjach. W 2023 roku zagrała adaptacji książki „Święto ognia” Jakuba Małeckiego o tym samym tytule. Aktorka za swoją rolę Józefiny była nominowana do Orła w kategorii najlepsza kobieca rola drugoplanowa. Rok wcześniej zagrała w aż 3 filmach i 2 serialach! Preis nie dzieli się raczej swoim prywatnym życiem na swoich mediach społecznościowych.

Kinga Preis/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz