Dotarła do nas smutna wiadomość, W wieku 82 lat zmarł Leo Beenhakker, znany i ceniony trener, który zapisał się w historii polskiego futbolu jako pierwszy selekcjoner, który awansował z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy. Informację o jego śmierci potwierdziła najpierw holenderska telewizja NOS, a następnie najbliżsi szkoleniowca.
Trenerska legenda światowego formatu
Beenhakker przez lata prowadził największe europejskie kluby, takie jak Real Madryt, Ajax Amsterdam czy Feyenoord Rotterdam. Pracował także jako selekcjoner reprezentacji narodowych: Holandii, Trinidadu i Tobago, Arabii Saudyjskiej, Belgii, a w latach 2006–2009 także Polski. To właśnie pod jego wodzą Biało-Czerwoni zadebiutowali na turnieju Euro 2008 – pierwszy raz w historii.
Choroba odebrała mu siły
Od dłuższego czasu Leo Beenhakker zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Z trudem się poruszał i rzadko opuszczał dom. Jak wspominał Jan de Zeeuw, jego wieloletni współpracownik i przyjaciel:
Jeszcze jako piłkarz miał kilka kontuzji i przez to musiał zakończyć karierę. Na ból narzekał już podczas pracy w Polsce, ale wtedy jakoś funkcjonował. Teraz sytuacja jest trudna, właściwie od roku siedzi w domu. Sprzedał nawet samochód
Nie ujawniono, na co dokładnie chorował Beenhakker, wiadomo jednak, że jego stan zdrowia w ostatnich miesiącach znacznie się pogorszył.
Ostatnie lata życia
Po zakończeniu kariery trenerskiej, Leo Beenhakker nie rozstał się całkowicie z futbolem – pełnił funkcję doradczą w kilku holenderskich klubach. Zmarł w czwartek, 10 kwietnia 2025 roku. Miał 82 lata.
