Na ślubie Katarzyny Bosackiej doszło do nieprzyjemnego incydentu. Ceremonia została zakłócona przez nieproszonego gościa

Martyna Chmielewska
3 min przeczytany
Katarzyna Bosacka, fot. Instagram, ONS

Katarzyna Bosacka wzięła ślub z nowym partnerem Tomaszem. Miało być cicho i bez medialnego szumu, ale ich wyjątkowy dzień zakłócił paparazzi, który wtargnął na uroczystość. Dziennikarka nie kryła rozczarowania i zdradziła kulisy nieprzyjemnego incydentu.

Katarzyna Bosacka wyszła za mąż!

28 czerwca 2025 roku Katarzyna Bosacka powiedziała „tak” swojemu partnerowi Tomaszowi. Po trudnym rozwodzie z Marcinem Bosackim, dziennikarka odnalazła szczęście u boku nowego mężczyzny i postanowiła rozpocząć nowy rozdział życia. Para marzyła o intymnym, kameralnym ślubie z dala od mediów — uroczystość odbyła się w urzędzie stanu cywilnego, a przyjęcie w niewielkim klubie sportowym.

W swoich mediach społecznościowych Bosacka podzieliła się uroczym zdjęciem z ceremonii, pisząc: „I żyli długo i szczęśliwie!”. Na fotografii uśmiechnięta para pozuje tuż po zawarciu związku małżeńskiego. Bosacka wyglądała zjawiskowo w błękitnej sukni z delikatnym dekoltem i bukietem biało-różowych kwiatów. Tomasz postawił na klasyczny granatowy garnitur z muchą.

Nowa miłość po trudnych chwilach

Po głośnym rozstaniu z Marcinem Bosackim w 2023 roku, dziennikarka długo dochodziła do siebie. Pomoc przyjaciół, terapia i czas sprawiły, że znów zaczęła wierzyć w miłość. Tomasz okazał się ciepłym i wspierającym partnerem, z którym planuje budować wspólne życie w domu pod Mszczonowem.

Mam bardzo ciepłego, kochanego, czułego, miłego partnera Tomasza. Jest dobrze – wyznała niedawno w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.

Nieproszony gość na ślubie

Choć wszystko zostało zaplanowane z myślą o prywatności, niestety nie udało się uniknąć przykrego incydentu. Na ślubie pojawił się paparazzi, który – jak ujawniła Bosacka – jechał za parą od domu aż do urzędu i bez skrupułów wtargnął na ceremonię.

Facet był na tyle bezczelny, że po prostu wszedł do urzędu razem naszymi gośćmi, a ponieważ trochę idiotycznie wyglądał – bo wszyscy goście na ślubie byli w eleganckich strojach, a ten był w kurtce jeansowej i robił zdjęcia – wiec został wyrzucony. Ale niestety zdążył zrobić te zdjęcia. Potem jeszcze gdzieś w krzakach przemykał. No i później okazało się, że jechał za nami aż od domu, no i to nie są sympatyczne chwile – relacjonowała dziennikarka.

W reakcji na sytuację Bosacka szybko opublikowała zdjęcie z mężem, aby wyprzedzić potencjalne publikacje plotkarskich mediów.

O tym świadczą zdjęcia, dlatego szybka narada tuż po ślubie z moim mężem spowodowała, że to ja pierwsza wrzuciłam zdjęcie z komentarzem „i żyli długo i szczęśliwie…”, po to, żeby osłabić te zdjęcia, które parę godzin później ukazały się na jednym z portali. Żeby nie wyglądało, że my ten ślub sprzedaliśmy, bo tak nie było po prostu. To jest trudne, dlatego że staraliśmy się, żeby nie przeciekło to gdzieś do mediów, ale nie udało się niestety – tłumaczyła.

Katarzyna Bosacka ślub, fot. Instagram
Katarzyna Bosacka ślub, fot. Instagram
Katarzyna Bosacka ślub, fot. Instagram
Katarzyna Bosacka ślub, fot. Instagram
Udostępnij ten artykuł
Studentka socjologii. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne, zwłaszcza francuskie.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.