Wnuk Daniela Olbrychskiego jest mistrzem świata w nietypowej dyscyplinie. Czy dar ma po dziadku?

Martyna Chmielewska
3 min przeczytany
Daniel Olbrychski, fot. Złota Scena

Daniel Olbrychski w poruszającej rozmowie z Anną Jurksztowicz opowiedział o swoich wnukach. Jeden z nich został mistrzem świata w walce na prawdziwą broń i… dokładnie powtórzył legendarny pojedynek z „Potopu”!

Tragiczna strata i duma z wnuka

W refleksji nad rodziną Olbrychski wspomina swojego najstarszego syna Rafała i jego syna Antoniego, ale też tragicznie zmarłego Kuby.

Jeden z moich wnuków, syn Rafała – bo drugi, Kuba, umarł nam przedwcześnie – Antek, możemy być z niego dumni. Niedługo bierze ślub, ma 30 parę lat i jest pierwszą szablą świata. Jeden z pierwszych prezentów, jaki dostał jako 10-latek, to była prawdziwa szabla – opowiada z dumą.

Wnuk Olbrychskiego to mistrz świata i pasjonat historii

Okazuje się, że wnuk Olbrychskiego nie tylko pasjonuje się szermierką, ale jest jej prawdziwym mistrzem – w najbardziej wymagającej wersji tej sztuki.

On jest mistrzem świata w walce na prawdziwą broń, nie na te cienkie antenki sportowe, co to nie widać, kto kogo trafił. On ma prawdziwą szablę, prawdziwy miecz i od pięciu lat jest niepokonany, zarówno w szabli, jak i w mieczu. A przy okazji doktoryzuje się z historii – mówi Olbrychski dla Złotej Sceny.

Wnuk Olbrychskiego powtórzył scenę pojedynku z „Potopu”

Antoni – wnuk Olbrychskiego – odtworzył jeden z najbardziej ikonicznych pojedynków w historii polskiego kina.

Na jubileusz Jurka Hoffmana, przed pałacem w Wilanowie, razem ze swoim trenerem dokładnie powtórzył ten pojedynek z „Potopu” – w czasie, przestrzeni, choreografii – jeden do jednego – zdradza aktor.

Scena ta do dziś jest określana jako „najpiękniejszy i najlepszy pojedynek na białą broń” w historii filmu.

Kto nauczył Olbrychskiego tak walczyć?

Aktor nie zapomina również o mistrzu choreografii scen pojedynków – Waldemarze Wilhelmie.

To on był autorem tego pojedynku. Nauczył mnie wszystkiego – oduczył trafiania (bo trenowałem wyczynową szermierkę), a nauczył wyprowadzania ciosów, które wyglądają jak zabójcze, ale nie robią krzywdy. W filmie trzeba umieć zatrzymać szablę w ostatniej chwili – wspomina Olbrychski.

To właśnie dzięki temumogli z Tadeuszem Łomnickim stworzyć legendarne sceny walki, które do dziś budzą podziw widzów.

Udostępnij ten artykuł
Studentka socjologii. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne, zwłaszcza francuskie.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.