Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz zachwycili tańcem zarówno jurorów, jak i widzów w pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami”. Aktor na wizji opowiedział o najbardziej mrocznym momencie swojego życia i walce z nałogiem. Jak udało mu się wyjść z kryzysu?
Jak Filip Gurłacz wypadł w pierwszym odcinku?
Para numer 8 zaprezentowała dynamicznego quickstepa, za którego otrzymali wysoką ocenę – 36 punktów. Wielu fanów ma nadzieję, że Agnieszka poprowadzi Filipa aż do finału. W rozmowie z „Party” aktor przyznał, że choć stara się dać z siebie wszystko, jeszcze nie do końca odnalazł się w nowej rzeczywistości. Zdradził, że za jego przyjściem do programu stoi.. żona!
Za mną stoi kobieta. Moja żona. To było tak: jak do mnie zadzwonili, powiedziałem do mojej agentki: chyba tak. Przegadam z Gosią. Poszedł do żony i powiedziałem 'ej jest taka propozycja, ale to jest makabra, to jest próba ognia nie? Ja do momentu, kiedy moja żona nie stanęła, nie popatrzyła mi w oczy i nie powiedziała: 'Ej damy radę. Ja zawsze będę z tobą’ – wyznał Gurłacz.
Walka z nałogiem
Aktor otworzył się także na temat trudnych momentów w swoim życiu. W trakcie programu wspomniał o walce z nałogiem, która doprowadziła go na skraj załamania.
Miałem taki okres w życiu, w którym dodawałem gazu. Driftowałem utrzymując się jakoś na jezdni życia, aż w końcu przyszedł zakręt, przy którym ja nie byłem w stanie nic już zrobić. Mam tutaj na myśli dno moralne, które osiągnąłem w 2020 roku. Leżałem na ziemi i wyłem i życie dla mnie nie miało sensu. Takie pytanie, które mnie wtedy dręczyło i odbierało mi całą energię do życia, to było czy ja potrafię kochać, bo kiedy patrzę w lustro, to nienawidzę – wyznał aktor przed kamerami.
Jak aktor wyszedł na prostą?
Przełomem w jego życiu okazały się narodziny syna, Michała. Dziecko dało Gurłaczowi motywację i cel, których w tamtym momencie bardzo potrzebował.
On przyniósł mi odpowiedź – potrafię kochać i to jak! Wróciłem do domu, zacisnąłem zęby i powiedziałem: 'stary, pokocham cię, choćby nie wiem co’ – dodał wzruszony Gurłacz.
To nie pierwsze publiczne wyznanie aktora na temat jego zmagań z nałogiem. Wcześniej opowiadał o swoich doświadczeniach na kanale „Moc w słabości” w serwisie YouTube. Wspominał, że w najgorszym momencie doprowadzał się do krytycznego stanu.
Tego dnia upadłem na ziemię w kuchni – nie jadłem, nie piłem, nie spałem, nie chodziłem do toalety, nie kąpałem się, nie sprzątałem domu i wyłem, i piłem wódkę.
Pomogła mu, także rozmowa z duchownym, do którego zawiózł go taksówkarz po interwencji szwagra. To właśnie tam znalazł siłę, by walczyć o siebie i swoje życie.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
