Była jedną z najwybitniejszych polskich aktorek swojego pokolenia – silną, niezależną, bezkompromisową. W 2022 roku świętowała jubileusz 50-lecia pracy artystycznej, nadal aktywna zawodowo i obecna na scenie. Śmierć aktorki to wielka strata dla polskiego kina i teatru.
Kim jest Ewa Dałkowska? Gdzie grała?
Od początku kariery wyróżniała się talentem, ale także odwagą i zaangażowaniem społecznym. Przez dekady budowała swoją karierę z dala od medialnego zgiełku. Zagrała w dziesiątkach filmów i spektakli teatralnych. Pracowała z największymi reżyserami – Andrzejem Wajdą, Edwardem Żebrowskim, Agnieszką Holland, Januszem Majewskim, Antonim Krauzem.
W pamięci widzów pozostanie jako Stefa Wilczyńska z „Korczaka”, Olesia Chrobotówna z „Nocy i dni”, ale też jako Maria Kaczyńska w filmie „Smoleńsk”. Miała dar grania kobiet z krwi i kości – silnych, często zranionych, prawdziwych. Jej głos znało całe pokolenie słuchaczy Teatru Polskiego Radia, gdzie stworzyła dziesiątki znakomitych ról, będąc przez lata niekwestionowaną królową mikrofonu.
Czekała ze ślubem 40 lat!
Prywatnie przeszła długą drogę. Przez blisko 40 lat żyła w związku z Tomaszem Miernowskim – kierownikiem produkcji m.in. „Nocy i dni”, gdzie się poznali. Przez dziesięciolecia nie mogli zawrzeć ślubu kościelnego, ponieważ Dałkowska formalnie wciąż pozostawała żoną swojego pierwszego męża. Dopiero decyzja sądu biskupiego umożliwiła im sakramentalny związek, który zawarli w 2017 roku.
To był mój pierwszy facet… Ja, panienka z dobrego domu, byłam nieco zapóźniona w tych sprawach – wspominała szczerze w jednym z wywiadów.
To Andrzej zachęcił ją do studiów aktorskich. Z perspektywy lat nazywała tamto małżeństwo błędem, ale bez goryczy – raczej z czułością i dystansem, który charakteryzował jej opowieści o życiu.
Działała w podziemiu
Była artystką zaangażowaną nie tylko w sztukę, ale też w sprawy społeczne i polityczne. W stanie wojennym zaangażowała się w działalność opozycyjną. W jej mieszkaniu 1 listopada 1982 roku zainaugurowano działalność Teatru Domowego – podziemnej sceny niezależnych twórców, którzy nie chcieli milczeć wobec ówczesnej sytuacji w kraju.
Trzeba było gdzieś wykrzyczeć wściekłość na to, co się stało, a nie mieliśmy gdzie grać – mówiła po latach w Polskim Radiu.
Teatr był dla niej miejscem spotkania i dialogu – również wtedy, gdy wymagało to odwagi i ryzyka. Od ponad 15 lat związana była z Nowym Teatrem Krzysztofa Warlikowskiego, gdzie występowała m.in. w Francuzach, Elizabeth Costello i A(pollonii). Równolegle przez dekady współtworzyła zespół warszawskiego Teatru Powszechnego, grając dziesiątki niezapomnianych ról. Za swoją działalność artystyczną i obywatelską została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.


