Przez lata Krzysztof Zanussi ukrywał swój ślub. W domu on zarabiał, a ona wydawała

Martyna Chmielewska
5 min przeczytany

Reżyser i scenarzysta Krzysztof Zanussi znany z takich filmów jak „Barwy ochronne”, „Iluminacja” czy „Za ścianą” pojawił się ostatnio na premierze spektaklu pod tytułem „Na rauszu” w Teatrze Polonia.

Reżyser został laureatem Nagrody Energacamerimage za Całokształt Twórczości na festiwalu w Toruniu w listopadzie 2023 roku. To jeden z czołowych przedstawicieli kina autorskiego na świecie.

Zrobił film o matematyce

Jego ostatnim filmem była „Liczba doskonała”, w której powrócił do swoich korzeni i bohaterów, które przyniosły mu światową sławę. Reżyser pokazał ten film między innymi w Indiach i Estonii. Nie myśli o emeryturze, choć skończył 84 lata.

– „Liczba doskonała” to jest film o matematyce i panu Bogu. Co do matematyki to wszystko jest jasne. Wiemy co to jest matematyka. Nie mylić z arytmetyką, której nie lubimy ze szkoły. Matematyka jest najkrótszą drogą od materii do ducha. I to bardzo mi się podobało, więc taki film zrobiłem – opowiada reżyser w wywiadzie dla Uniwersytetu Łukaszewskiego.

Student fizyki

Zanussi był studentem fizyki. Jego fascynacja kwestiami naukowymi oraz filozoficznymi, dylematami moralnymi i nietrwałością ludzkiego życia stały się charakterystycznym elementem jego twórczości. Już w „Śmierci prowincjała” (1966) oraz „Spirali” (1978) podejmował refleksje nad tymi tematami.

Krzysztof Zanussi/ONS

Filozoficzne motywy jego filmów

Zanussi stworzył unikalny model kina intelektualnego, koncentrującego się na problemach filozoficznych i etycznych. W swoim pełnometrażowym debiucie „Strukturze kryształu” (1969), Zanussi przedstawia dwa warianty ludzkiego życia – realizację poprzez karierę i poszukiwania wewnętrzne. Ten motyw pojawia się również w „Iluminacjach” (1972). Niekonwencjonalna forma filmowych esejów czy paradokumentów to specjalność Zanussiego.

Jego muzą była Maja Komorowska

Wątek skomplikowanych relacji rodzinnych i międzyludzkich przeplata w filmach takich jak „Życie rodzinne” (1970), „Za ścianą” (1971), „Bilansie kwartalnym” (1974) i „Kontrakcie” (1979). Już w tych pierwszych produkcjach regularnie współpracował z Mają Komorowską, która jest uznawana za jego muzę.

Krzysztof Zanussi, Maja Komorowska/ONS

Włoskie korzenie

Pochodzący z rodziny o polsko-włoskich korzeniach, Zanussi ukazał jej część historii w „Cwale” (1995), opowiadając o losach syna oficera Armii Krajowej i ciotki walczącej z hipokryzją komunizmu.

Twórca często opowiadał w swoich filmach o ważnych dla Polski wydarzeniach czy osobach. Jednym z jego przełomowych filmów były „Barwy ochronne” (1976), gdzie Zanussi ukazał zakłamanie i karierowiczostwo epoki gierkowskiej, stając się jednym z głosów rewolucji. Reżyser nakręcił również film „Z dalekiego kraju” (1981), który opowiada o życiu papieża Jana Pawła II, jednocześnie opowiadając o II wojnie światowej i komunizmie.

Kandydat do Oscara

W 2000 roku nakręcił „Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”, film opowiadający o chorym mężczyźnie, który stracił wszelkie nadzieje na wyzdrowienie. Produkcja została polskim kandydatem do Oscara 2001.

Krzysztof Zanussi/ fot.KAPiF

W tajemnicy wziął ślub

Reżyser otwarcie mówił, że przez wiele lat koncentrował się tylko na karierze. Zmieniło się to dopiero, gdy poznał Elżbietę.

– Żona jest bardzo niezależnym człowiekiem, ja też nie zwykłem się liczyć z kimkolwiek. Robię, co uznaję za stosowne, a tu nagle pojawił się ktoś, kto stawia opór. Straszne odkrycie! – powiedział autorce „Życia rodzinnego Zanussich”.

Połączył ich wspólny świat sztuki. Elżbieta była malarką zajmującą się głównie malowaniem porcelanowych serwisów. Pobrali się w latach 80, a o ich ślubie kościelnym nie wiedział nikt. Nawet najbliższa rodzina reżysera nie dowiedziała się o tym przez dziesięć lat!

– Cywilny ślub zawarliśmy dopiero za rządów Tadeusza Mazowieckiego, kiedy nie było już żadnej obawy, że komukolwiek z nas przeszkodzi to w zdobyciu paszportu, że ktoś za kogoś będzie musiał się tłumaczyć – zdradził reżyser na dla portalu „Viva!”.

On zarabiał, ona wydawała

W małżeństwie Zanussich panuje podział ról, gdzie reżyser zajmuje się zarabianiem pieniędzy, a Elżbieta odpowiada za wszystkie inne aspekty życia.

– Domy są dziełem Elżbiety. Wszystkie szczegóły, nawet gzymsy i kraty, sama rysowała – opowiadał o żonie w wywiadzie dla „Halo”.

Krzysztof Zanussi jest uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych. Jego dzieła do dziś stanowią inspirację dla wielu twórców. Zdobyły liczne nagrody zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Krzysztof Zanussi z żoną/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka socjologii. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne, zwłaszcza francuskie.
Napisz komenatrz
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.