Papież Leon XIV, podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański, wystąpił z poruszającym apelem do wiernych i światowych przywódców o zakończenie trwających konfliktów na Bliskim Wschodzie. Jego słowa były bezpośrednią odpowiedzią na ostatnie ataki sił USA na cele nuklearne w Iranie.
— To wołanie o odpowiedzialność i rozsądek, które nie może zostać zduszone przez szczęk oręża i słowa, które podżegają do konfliktu — podkreślił papież.
Narastające napięcie po atakach USA
Ataki amerykańskich sił zbrojnych na irańskie obiekty nuklearne, które ogłosił prezydent Donald Trump, spotkały się z ostrą reakcją Teheranu. Władze Iranu zapowiedziały, że uderzenie będzie miało „wieczne konsekwencje”, co dodatkowo pogłębiło kryzys w regionie.
Głos w obronie cierpiących cywilów
Leon XIV zwrócił szczególną uwagę na dramatyczną sytuację ludności cywilnej, w tym mieszkańców Strefy Gazy. Podkreślił, że ich codzienne cierpienie nie może być ignorowane przez społeczność międzynarodową
— Każdy członek wspólnoty międzynarodowej ma moralny obowiązek zatrzymania tragedii wojny — przypomniał papież.
Dyplomacja zamiast broni
Ojciec Święty po raz kolejny zaapelował o powrót do stołu negocjacji i poszukiwanie pokojowych rozwiązań
— Niech dyplomacja uciszy broń — powiedział Leon XIV, podkreślając, że jedynie poprzez dialog i wspólne budowanie można stworzyć przyszłość wolną od przemocy.
Apel papieża jest kolejnym głosem sprzeciwu wobec eskalacji konfliktu, który ponownie postawił świat na krawędzi poważnego kryzysu zbrojnego.