Dlaczego Monika Brodka była nieobecna na gali Fryderyków?
Monika Brodka na początku 2025 roku po raz pierwszy została mamą. Artystka na razie w pełni poświęca się macierzyństwu i planuje powrót na scenę dopiero latem, podczas trasy Męskiego Grania. Z tego powodu nie mogła pojawić się osobiście na gali rozdania Fryderyków. Choć była nominowana w trzech kategoriach i zdobyła nagrodę za najlepszy album alternatywny („WAWA”), jej nieobecność odbiła się echem wśród fanów.
Przemówienie Moniki Brodki – dlaczego nie zostało wyemitowane?
Wokalistka, przewidując swoją ewentualną wygraną, przygotowała wcześniej specjalne nagranie z podziękowaniami. Podobnie postąpiła Beata Kozidrak, która z powodu kłopotów zdrowotnych również nie mogła uczestniczyć w wydarzeniu, ale jej wystąpienie zostało wyemitowane. Nagrania Brodki niestety widzowie nie zobaczyli.
Po gali sama artystka odniosła się do sytuacji. W niedzielę opublikowała na swoim Instagramie krótką relację, w której wyjaśniła, co się stało.
Nie mogłam być wczoraj na gali i na wypadek wygranej nagrałam filmik, którego Fryderyk nie puścił, bo był za długi – napisała.
Chwilę później Brodka udostępniła na Instastories wspomniane nagranie. Podziękowała w nim fanom, członkom Akademii Fonograficznej oraz wszystkim muzykom, z którymi współtworzyła nagrodzony krążek.
Płyta „WAWA” jest dla mnie wyjątkowa. To była także nowa rola – kuratorki tego projektu. Ta nagroda należy się nie tylko mnie – mówiła w materiale wideo.
Fryderyki 2025 – zwycięzcy
Fryderyki 2025, zorganizowane w krakowskiej Tauron Arenie, po latach przerwy ponownie pojawiły się w ramówce TVP. Wydarzenie uświetniły występy m.in. Krzysztofa Zalewskiego, Sary James i Kaśki Sochackiej. Największym wygranym okazał się Zalewski, który zdobył aż trzy statuetki za album „Zgłowy”. Złotymi Fryderykami za całokształt twórczości uhonorowano Beatę Kozidrak i Wojciecha Trzcińskiego.