Minusy bycia Pierwszą Damą. Marta Nawrocka w pierwszym wywiadzie po wyborach

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Marta Nawrocka z synem Danielem, fot. YouTube

Wybory prezydenckie z 1 czerwca 2025 roku przyniosły nieoczekiwany zwrot na polskiej scenie politycznej. Karol Nawrocki pokonał urzędującego prezydenta Rafała Trzaskowskiego nieznaczną różnicą głosów i tym samym został prezydentem elektem RP. To polityczne zwycięstwo przyniosło jednak także zmiany w życiu jego najbliższych – przede wszystkim żony, Marty Nawrockiej, która już w trakcie kampanii dała się poznać jako aktywna i wyrazista postać w mediach społecznościowych.

Teraz, kilka dni po ogłoszeniu wyników, głos zabrała sama pierwsza dama „elekt”. W kameralnym filmie opublikowanym 7 czerwca na kanale YouTube ich syna, Daniela Nawrockiego, Marta Nawrocka po raz pierwszy szczerze opowiedziała o kulisach kampanii i o tym, jak wygląda życie po zwycięstwie jej męża.

Nie tylko sukces – także konsekwencje

Choć wybory już za nimi, emocje wciąż nie opadły. Dla Marty Nawrockiej życie po 1 czerwca zmieniło się diametralnie – i nie zawsze na lepsze.

„Teraz jestem bardziej rozpoznawalna na pewno. No i ta pani paparazzi, która stoi pod naszym blokiem 24 godziny na dobę… Niedługo wyjdę do niej z kawą. Jeździ, fotografuje. No średnie to jest, ale wiadomo, taką ona też ma pracę” — mówi z uśmiechem, ale i nutą rezygnacji.

Pierwsza dama „elekt” zdradza, że obecność mediów, nawet tych nieproszonych, stała się codziennością. Tego wcześniej nie doświadczyła. Choć nie kryje irytacji, stara się podchodzić do sytuacji z dystansem.

Ochrona na co dzień, nawet dla dzieci

Zmiany w życiu Marty Nawrockiej dotyczą również sfery bezpieczeństwa. Jak przyznała w rozmowie z synem, pojawiły się nowe procedury, do których dopiero się przyzwyczaja.

„Ochrona, która mi towarzyszy. To jest dla mnie nowe. Nawet tam gdzieś z boku, z tyłu siedzą i obserwują, dbają o bezpieczeństwo w związku z tym, co się może złego wydarzyć. Także czuję się bezpiecznie, ale też tak dziwnie trochę” — tłumaczyła.

Dodała także, że nie może już samodzielnie prowadzić samochodu. Decyzja służb bezpieczeństwa nie podlega dyskusji.

„Nie mogę prowadzić samochodu, nie chcą mi dać jeździć. Dzieci też już są pod ochroną. To się zmieniło na razie. Na razie jeszcze jesteśmy w Gdańsku” — podsumowała z lekkim westchnieniem.

Marta Nawrocka w pierwszym wywiadzie po wyborach, fot. YouTube
Marta Nawrocka w pierwszym wywiadzie po wyborach, fot. YouTube

Kameralna rozmowa, wielki zasięg

Film, w którym Marta Nawrocka otwarcie opowiada o nowych realiach życia, szybko zyskał popularność w sieci. Jego autorem jest Daniel Nawrocki – syn pary prezydenckiej, który w ostatnich miesiącach zyskał rozpoznawalność dzięki relacjom z kampanii ojca.

„Drodzy, jestem dzisiaj z moją mamą, naszą przyszłą pierwszą damą 'elekt’. Co nieco sobie porozmawialiśmy o kampanii, o tym, co po kampanii. Nasza krótka rozmowa pojawi się dzisiaj już w internecie” — zapowiedział 7 czerwca.

Marta Nawrocka dodała z charakterystycznym ciepłem:

„Zapraszamy i pozdrawiamy serdecznie.”

W rozmowie, która pojawiła się tego samego dnia wieczorem, poruszono nie tylko temat zmian po wyborach, ale też kulisy codzienności w trakcie kampanii. Pojawiły się także podziękowania dla wyborców.

„Dziękujemy za wszystkie głosy, za Wasze wsparcie, że nie zwątpiliście w nas. Mojego małżonka, naszego prezydenta elekta. Bardzo się cieszymy” — mówiła wzruszona Marta Nawrocka.

Nowa rola, nowe wyzwania

Choć Marta Nawrocka dopiero oficjalnie wejdzie w rolę pierwszej damy, już dziś pokazuje, że zamierza pełnić ją aktywnie i autentycznie. Jej szczerość i naturalność trafiają do odbiorców zmęczonych sztywnymi formułkami. Otwarte przyznanie się do niełatwych stron nowej rzeczywistości może stać się znakiem rozpoznawczym nowej prezydenckiej pary.

Jeśli tak będzie wyglądać kadencja Karola Nawrockiego — ludzka, dostępna i transparentna — to zmiana w Pałacu Prezydenckim może okazać się nie tylko polityczną, ale też kulturową rewolucją.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.