Czwartkowy poranek przyniósł nie tylko kolejną odsłonę sądowej batalii Roberta Lewandowskiego z byłym agentem Cezarym Kucharskim, ale i nowy rozdział w kryzysie polskiej reprezentacji. Dwa dni po porażce z Finlandią (1:2) i w atmosferze narastającego konfliktu z Robertem Lewandowskim, Michał Probierz ogłosił swoją rezygnację z funkcji selekcjonera.
Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem – oświadczył Probierz w komunikacie opublikowanym przez PZPN.
Jego decyzja odbiła się szerokim echem, ale kapitan kadry nie zamierzał jej komentować. Zapytany przez dziennikarzy pod sądem o odejście Probierza, Lewandowski rzucił tylko:
Mam inne rzeczy na głowie.
Milczenie, które mówi wszystko?
Krótka wypowiedź napastnika Barcelony została odebrana jako wymijająca, ale jednocześnie znacząca. Od wielu dni trwało napięcie między nim a selekcjonerem – kulminacją było odebranie Lewandowskiemu opaski kapitana. W reakcji “Lewy” zadeklarował, że nie zagra więcej w reprezentacji, dopóki Probierz będzie ją prowadził.
Choć oficjalnie nie wiadomo, czy rezygnacja selekcjonera była bezpośrednią odpowiedzią na ultimatum ze strony piłkarza, trudno nie dostrzec związku czasowego.
Bilans Probierza i koniec trudnej misji
Michał Probierz objął kadrę 20 września 2023 roku, w trudnym momencie po dymisji Fernando Santosa. W ciągu niespełna roku poprowadził drużynę w 21 spotkaniach – jego bilans to 9 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek. Choć próbował wprowadzać nowe twarze i odbudować drużynę, jego kadencja upłynęła w cieniu kontrowersji i niespełnionych nadziei.
Co dalej z reprezentacją?
Rezygnacja selekcjonera tuż przed Mistrzostwami Europy (jeśli Polska uzyska kwalifikację w barażach) stawia PZPN w trudnej sytuacji. Pojawiają się już nazwiska potencjalnych następców, ale przyszłość drużyny narodowej – zwłaszcza w kontekście możliwego powrotu Lewandowskiego – pozostaje niepewna.
Komentarz eksperta
– Dymisja Probierza to nie tylko sportowa decyzja, ale i polityczny ruch wewnątrz reprezentacji. To pokazuje, jak potężna jest pozycja Lewandowskiego. Z jednej strony to zrozumiałe – to nasz najlepszy piłkarz. Z drugiej – rodzi pytania o to, kto naprawdę rządzi w tej kadrze – komentuje jeden z byłych reprezentantów.
Czy milczenie Lewandowskiego zwiastuje jego powrót do kadry? Czy raczej zamyka pewien rozdział?
Odpowiedź poznamy zapewne szybciej, niż się spodziewamy.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
