„Małgośka” wraca w wielkim stylu! Maryla Rodowicz i Lanberry zaskoczyły fanów nową wersją hitu

Klaudia Smyk
Autor:
2 min przeczytany
Maryla Rodowicz zapowiada metamorfozę

Maryla Rodowicz ogłosiła, że potrzebuje wsparcia przy odświeżeniu legendarnego przeboju „Małgośka” — i długo nie czekała. Na jej apel odpowiedziała Lanberry, a efekt tej współpracy to zupełnie nowa odsłona kultowego utworu, która już teraz budzi ogromne emocje wśród fanów.

Maryla Rodowicz nie zwalnia tempa i z rozmachem sięga po swoje największe przeboje, nadając im nowe, zaskakujące brzmienie. W ostatnich miesiącach artystka zaprosiła do współpracy młode gwiazdy polskiej sceny muzycznej, tworząc wyjątkowe duety, które łączą pokolenia. „Damą być” nagrała z Roxie Węgiel, „Wielką wodę” z Dawidem Kwiatkowskim, a przy „Sing-Sing” towarzyszył jej Mrozu.

Teraz przyszła pora na absolutny klasyk – „Małgośkę”. Tym razem Maryla połączyła siły z Lanberry prezentując zupełnie nową odsłonę utworu, który od dekad śpiewają kolejne pokolenia fanów.

Królowa w nowym brzmieniu

Maryla Rodowicz od dekad nie schodzi ze sceny dosłownie i w przenośni. Nazywana ikoną polskiej piosenki i królową estrady przez lata stworzyła repertuar, który zna niemal każdy Polak – niezależnie od wieku. Jej hity, takie jak „Niech żyje bal”, „Damą być”, „Wielka woda” czy „Remedium”, to muzyczne symbole pokoleń, śpiewane zarówno na rodzinnych imprezach, jak i największych festiwalach.

W nowej wersji „Małgośki”, jednego z najbardziej rozpoznawalnych przebojów artystki, Maryla nie tylko przypomina o sile swojej twórczości, ale też udowadnia, że potrafi zaskakiwać. Tym razem zaprosiła do współpracy Lanberry – wokalistkę młodego pokolenia, znaną z radiowych hitów i nowoczesnego stylu.

Efekt? Energetyczne połączenie tradycji z nowoczesnym brzmieniem, które oddaje ducha oryginału, a jednocześnie nadaje mu nową, świeżą tożsamość.

Nową „Małgośkę” można od 2 lipca usłyszeć w serwisach streamingowych, a już po godzinie dziewiątej premierę miał również teledysk do odświeżonej wersji kultowego utworu. Fani Maryli i Lanberry mają więc powód, by znów nucić ten przebój – tym razem w nowoczesnym, tanecznym wydaniu.












Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Interesuje się mediami oraz recenzowaniem książek. W wolnych chwilach gram na gitarze i słucham ulubionej muzyki.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.