Julia Wieniawa szczerze o powrocie do „Rodzinki.pl”. Zaskoczyła wyznaniem o „odgrzewanym kotlecie”

Martyna Chmielewska
3 min przeczytany
Julia Wieniawa, fot. ONS

Po pięciu latach przerwy „Rodzinka.pl” powraca na antenę TVP. Julia Wieniawa, która ponownie wcieli się w postać Pauli, szczerze opowiedziała o kulisach reaktywacji serialu. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim zdradziła, co ją zaskoczyło i dlaczego niektórych swoich ról dziś by już nie zagrała.

Julia Wieniawa o powrocie do „Rodzinki.pl”

Serial „Rodzinka.pl” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów TVP ostatnich lat. Po pięciu latach od zakończenia emisji, produkcja wraca na antenę, a fani mogą liczyć na wiele niespodzianek. O nowej odsłonie hitu wypowiedziały się już gwiazdy, w tym Małgorzata Kożuchowska oraz Julia Wieniawa.

Wieniawa, która w serialu wcielała się w postać Pauli, pojawiła się w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, gdzie nie kryła swoich początkowych obaw dotyczących reaktywacji:

Strasznie się bałam, że to będzie odgrzewany kotlet. Wracanie do tego, co było… to lepiej nie – powiedziała szczerze.

Na szczęście, jak zaznaczyła, atmosfera na planie szybko rozwiała jej wątpliwości.

Ta energia nadal między nami jest – dodała z uśmiechem.

Kim dziś jest Paula z „Rodzinki.pl”?

Julia Wieniawa ujawniła również, że postać Pauli przeszła wyraźną metamorfozę.

Moja Paula z tej wiecznie obrażonej, ale ubranej nieźle dziewczyny, wyrosła na recepcjonistkę u doktora chirurgii plastycznej, estetycznej – zdradziła.

Szczerze o wcześniejszych rolach: „Już bym ich nie wzięła”

Wieniawa w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim nie unikała także tematu swoich filmowych wyborów. Przyznała, że nie wszystkie role wspomina z dumą:

Już nie wzięłabym chyba tej roli w „Jak pokochałam gangstera”, tak samo jak „Small World” bym nie wzięła. […] Było dużo takich nazwisk na planie, które mnie bardzo spinały i wiem, że mogłam to zagrać zupełnie inaczej.

Rola, z której jest dumna

Jednocześnie podkreśliła, że jedną z jej najlepszych ról była postać Adelin w filmie „Nieobliczalna”:

To był pierwszy film, po którym byłam naprawdę dumna z siebie. Nauczyłam się tam, że „less is more”, że cisza jest okej. To było coś zupełnie nowego – wspominała aktorka.

Wieniawa nie ukrywa, że rozwój zawodowy i praca w teatrze pozwoliły jej inaczej spojrzeć na aktorstwo i na siebie samą.

Udostępnij ten artykuł
Studentka socjologii. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne, zwłaszcza francuskie.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.