Co Elżbieta Dmoch napisała do fanów? Jaką wiadomość przekazała sympatykom?
Elżbieta Dmoch od lat żyje na uboczu, choć zespół 2 plus 1, którego była wokalistką, święcił swego czasu triumfy. Ostatni koncert zagrała w 2002 r. i postanowiła na dobre rozstać się ze sceną.
Życie Elżbiety Dmoch po zakończeniu kariery
Po jakimś czasie pojawiły się doniesienia o depresji i leczeniu się w szpitalu psychiatrycznym, o trudnej sytuacji finansowej, niepłaceniu składek na ZUS. Na domiar złego w listopadzie 2022 r. internet obiegła informacja o tym, że Dmoch miała wypadek. Upadła w swoim mieszkaniu i nie miała siły wstać. Trafiła do szpitala.
W kolejnych miesiącach było głośno o mieszkaniu artystki. Wnętrza jej domu nie były odświeżane od 50 lat. Fani wzięli się w garść i złożyli się na remont.
Najważniejsze jest to, że dała sobie pomóc. To prawdziwy przełom. Wcześniej po prostu odmawiała. Ma teraz pomoc materialną, medyczną, wkrótce czekają ja wizyty u specjalistów i remont mieszkania, które trzeba dostosować do jej potrzeb.
Zakupiono też balkonik, dzięki któremu może wychodzić z domu i poruszać się samodzielnie. Część prac przełożono na wiosnę.
Chociaż słońce wyszło wczoraj, do tej pory pogoda nie sprzyjała, by przeprowadzać takie prace. Pani Elżbieta przebywa głównie w domu. Wiosną wrócimy do tematu i zobaczymy, co da się zrobić. Ze środków Fundacji kupiliśmy piękną sofę, nową szafę do przedpokoju, stół, krzesła, kwietniki – bo Ela kocha kwiaty – mówił zimą Tomasz Kopeć z fundacji, w rozmowie z ShowNews.
Elżbieta Dmoch zamieściła komunikat do fanów
Po wielu miesiącach milczenia Dmoch zdecydowała się odezwać do fanów. Tak jak ostatnio, zrobiła to za pośrednictwem grupy na Facebooku “Fani zespołu 2 plus 1”. Wiadomość od Elżbiety udostępnili administratorzy strony.
Kochani! O „Lipcowym liście” śpiewała Elżbieta Dmoch już jako nastolatka – w zespole „Warszawskie Kuranty”. Mogę śmiało przyznać, że taki list niedawno do mnie napłynął, a w nim – tradycyjnie nie zabrakło pozdrowień dla fanów. Z przyjemnością więc przekazuję tych kilka słów od samej Elżbiety Dmoch – dla wszystkich sympatyków i czytelników fanklubu. Dziękuję, że jesteście! – napisali twórcy strony.
To piękne ze strony Elżbiety, że pozostaje w stałym kontakcie z fanami.