Gwiazda z przytupem wraca do polskiego show-biznesu. Niedawno wydała swój debiutancki album i została współprowadzącą w „Dzień Dobry TVN”. W najnowszym wywiadzie aktorka zaskoczyła swoją szczerością.
Julia Kamińska znana jest szerszej publiczności przede wszystkim z roli Uli Cieplak z kultowego serialu „BrzydUla”. Aktorka w rozmowie z portalem „Przeambitni” opowiedziała o zarobkach aktorów w Polsce.
Jak wygląda praca aktorki?
W wywiadzie podkreśliła, że sytuacja finansowa w branży bywa bardzo różna – jedni zarabiają całkiem dobrze, inni z trudem wiążą koniec z końcem.
– Są takie placówki, gdzie zarabiają bardzo słabo. Są takie placówki, gdzie zarabiają bardzo dużo. Ja mam szczęście, mnie się zdarza zarabiać dużo, ale zdarzają się też takie miesiące […] że nie robiłam nic przez kilka miesięcy – zdradziła aktorka.
Kamińska zajmowała się nie tylko teatrem czy filmem, ale też próbowała swoich sił w muzyce, dlatego doskonale zdaje sobie sprawę z nieprzewidywalności pracy w show-biznesie.
Przyjaźń z koleżankami z branży jest możliwa?
Gwiazda odniosła się także do relacji w środowisku artystycznym. Jej zdaniem przyjaźnie w tej branży są możliwe, ale zależą od indywidualnych cech charakteru.
– Czasami jest tak, że ktoś jeżeli ma jakieś trochę wahliwe poczucie własnej wartości to ktoś może nie dźwignąć czyjegoś sukcesu – powiedziała portalowi „Przeambitni”.
Dziś aktorka rozwija swoją karierę na wielu polach, zaznaczając, że rola Uli to tylko część jej artystycznego dorobku.
– Ja bardzo dużo tej postaci zawdzięczam, natomiast zrobiłam też całą masę innych rzeczy z którymi dużo bardziej się utożsamiam i idę sobie dalej.
Julia Kamińska niedługo pojawi się w nowym serialu TVN pt. “Szpital św. Anny”, gdzie wcieli się w postać Zosi.Ostatnio zagrała w takich filmach jak “Pod szarym niebiem”, “Porady na zdrady 2” czy “Jak zostać gwiazdą”.


