Izabela Trojanowska, wokalistka, ale i gwiazda „Klanu” w tym roku skończy 70 lat. Co ona robi, żeby wygląda tak dobrze? Artystka zdradziła tajemnicę.
Ostatnio odkryła genialną metodę na jej zmarszczki na twarzy i nie jest to botox.
– Jeśli to inne kobiety interesuje, jestem jeszcze przed liftingiem, bo są inne, mniej inwazyjne sposoby na poprawienie urody jest, chociażby kobido. To genialny masaż twarzy. Gdy mięśnie pracują, twarz nie robi się leniwa i nie opada. Warto spróbować też samemu, wystarczy wejść na odpowiednie strony w internecie i ćwiczyć. Ja już próbuję, jeszcze nie jestem w tym doskonała, więc korzystam również z masaży u profesjonalistów” – zdradziła w rozmowie z „Faktem”.
Musi być sport
Ona wie, że najlepsza recepta na dobre samopoczucie i zdrowe ciało to ruch.
– Tak jak każda kobieta, jest więc kosmetyczka, sport, dużo spacerów, a do tego dużo czytam i się uczę, co też nie jest bez znaczenia dla dobrej kondycji” – przyznała wokalistka dla „Faktu”.
Bardzo przeżyła śmierć matki
W minionym roku Trojanowska nagrała nowe piosenki, wystąpiła na festiwalu w Sopocie i kontynuowała swoją wieloletnią rolę w serialu „Klan”. Niestety tuż przed świętami Bożego Narodzenia umarła jej mama. Wokalistka przyznaje, że miała już swój wiek – 92 lata, ale nigdy nie można być przygotowanym na śmierć. Bardzo to przeżywała. Teraz wróciła do pracy i można oglądać Izabelę Trojanowską w serialu „Klan”.
