Justyna Steczkowska już 13 maja wystąpi na Eurowizji w Bazylei. Gwiazda powróci na eurowizyjną scenę dokładnie po 30 latach. Jak jej szanse ocenia Irena Santor, która stoi za pierwszymi sukcesami gwiazdy? Okazuje się, że pierwsza dama polskiej piosenki oglądała preselekcje i ma już wyrobione zdanie na temat szans piosenki „Gaja”.
Irena Santor o Justynie Steczkowskiej na Eurowizji 2025
Justyna Steczkowska, która w wielkim stylu wygrała preselekcje do Eurowizji 2025, zdobywając niemal 40% głosów od widzów, z piosenką „Gaja” zyskała ogromne uznanie i bije rekordy popularności w sieci. Jej występ na oficjalnym kanale konkursu na YouTube cieszy się ogromnym zainteresowaniem i jest obecnie najchętniej oglądanym wśród materiałów związanych z Eurowizją.
Pomimo ogromnego sukcesu, bukmacherzy przewidują, że szanse Justyny na wygraną w europejskim konkursie są na razie bardzo niewielkie – oceniane jedynie na 2%. Jednak jak podkreślają eksperci, wszystko jeszcze może się zmienić. Przed artystką intensywny okres – seria koncertów po całej Europie oraz spotkania z fanami, którzy są przekonani, że Polska ma szansę wreszcie sięgnąć po długo wyczekiwane zwycięstwo.
A jak piosenkę „Gaja” i udział Justyny Steczkowskiej w Eurowizji 2025 ocenia Irena Santor, legenda polskiej estrady? W rozmowie ze „Światem Gwiazd” artystka podzieliła się swoją opinią na temat talentu młodszej koleżanki po fachu. Santor, która przez lata zdobywała uznanie na scenie, nie ukrywa, że ma ogromny szacunek do Steczkowskiej i jej muzycznego dorobku.
Byłam zaskoczona, jak dowiedziałam się, że Justyna chce poddać się ocenie publiczności, bo Eurowizja jest raczej dla tych, co dopiero chcą zaistnieć, a Justyna jest już uznaną artystką. Ale skoro tak zdecydowała, to znaczy, że ma atuty, że na pewno ma coś ciekawego i oryginalnego do zaproponowania. Ostatnio, gdy widziałam Justynę w Opolu, zrobiła niesamowity spektakl. Było to coś tak oryginalnego i wyrazistego, że byłam pod ogromnym wrażeniem. Jestem szalenie ciekawa jej występu w Bazylei i trzymam mocno za nią kciuki. Z całego serca życzę jej jak najlepiej – przyznaje szczerze Irena Santor w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.

Irena Santor odkryła Justynę Steczkowską
Nie jest tajemnicą, że to Irena Santor stała za pierwszymi sukcesami Justyny Steczkowskiej. Królowa polskiej estrady doceniła talent młodej wokalistki podczas jej debiutanckiego występu na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, który miał miejsce na początku lat 90. To właśnie w 1994 roku, w trakcie 31. edycji festiwalu, Steczkowska zadebiutowała na dużej scenie, zdobywając serca zarówno widzów, jak i jurorów.
Wówczas w konkursie debiutów Justyna zdobyła prestiżową Nagrodę im. Anny Jantar oraz figurkę Karolinki, co było dużym wyróżnieniem na początku jej kariery. Co więcej, szefową jury była właśnie Irena Santor, która dostrzegła wyjątkowy kunszt artystyczny młodej wokalistki. To jej oceny i rekomendacje miały ogromny wpływ na późniejszy rozwój kariery Steczkowskiej.
Już wtedy Justynka była kompletną artystką. Wyszła na scenę, wiedziała, co chce przekazać, jak śpiewać, jak się poruszać. Miała osobowość. Powiedziałam wtedy: „To perła. Nie zmarnujmy tego talentu”. No i wykrakałam – uśmiecha się Irena Santor w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.
Justyna Steczkowska pobiła rekord Eurowizji
Justyna Steczkowska już teraz może pochwalić się wyjątkowym osiągnięciem w historii konkursu Eurowizji. Piosenkarka powraca na scenę po 30 latach, co stanowi nowy rekord. Warto podkreślić, że dotychczas najdłuższą przerwą pomiędzy pierwszym a ostatnim występem w historii konkursu mogła pochwalić się grecka artystka Anna Vissi, której przerwa wynosiła 26 lat. Steczkowska, powracając po trzech dekadach, nie tylko bije ten rekord, ale również na nowo przyciąga uwagę międzynarodowej publiczności.
Jej powrót na Eurowizję to niewątpliwie ważny moment w jej karierze, który przypomina o jej ogromnym talencie i nieprzemijającej popularności. Artystka, która już w latach 90. zachwycała swoim głosem, teraz ma szansę na kolejny sukces, tym razem w kontekście jednego z największych muzycznych wydarzeń w Europie.
Irena Santor w studiu Złotej Sceny
W wideo-podcaście „Legendy Showbiznesu” Irena Santor podzieliła się wieloma osobistymi historiami z początków swojej kariery. Opowiedziała o pierwszych krokach na scenie, o tym, jak zdobywała serca publiczności swoimi wyjątkowymi wykonaniami i jak ważne były dla niej te wczesne lata pracy w branży muzycznej. Wspominała także o swoich największych przebojach, które na stałe wpisały się w polską historię muzyczną.
Irena Santor zdradziła również, jak zmieniała swoje życie osobiste, w tym o swoim pierwszym mężu oraz o decyzji o zmianie nazwiska, które stało się symbolem jej artystycznej kariery. Wspomniała także o swoim wykształceniu, które miało duży wpływ na jej podejście do pracy i rozwoju jako artystka.
Piosenkarka podzieliła się także trudnym doświadczeniem związanym z koszmarną plotką o jej śmierci, która na jakiś czas wstrząsnęła jej bliskimi i fanami. Cała rozmowa była pełna emocji i refleksji na temat kariery, życia prywatnego oraz wyzwań, jakie napotkała na swojej drodze do sukcesu. Zachęcamy do obejrzenia tej wyjątkowej rozmowy, którą poprowadziła Anna Jurksztowicz.