Ewa Kasprzyk otworzyła się na temat relacji ze swoją koleżanką z jury „TzG”. Nie lubi się prywatnie z Iwoną Pavlović? Dlaczego między gwiazdami doszło do konfliktu?
Wiosną tego roku Ewa Kasprzyk dołączyła do jury programu „Taniec z gwiazdami”. Jej występ spotkał się z tak pozytywnym odbiorem, że producenci postanowili kontynuować współpracę z aktorką. Kasprzyk nie boi się wyrażać swojego zdania, co w poprzednich edycjach programu skutkowało częstymi kąśliwymi uwagami w stronę Dagmary Kaźmierskiej, a w bieżącej – Majki Jeżowskiej.
Bała się współpracy z Pavlović
W wywiadzie dla „Świata Gwiazd” Kasprzyk przyznała, że na początku nie spodziewała się łatwej współpracy z Iwoną Pavlović ze względu na ich prywatny konflikt…
– Na początku myślałam, że będziemy na siebie bardzo cięte. W życiu prywatnym doszło do incydentu. Ona jedno słowo, ja jedno słowo. Było za dużo. Było coś poniżej pasa. Ja powiedziałam, no nie, ja z tą kobietą żadnego flow nie złapię i będzie tutaj na noże – wyznała aktorka.
Jak teraz wygląda ich relacja?
Jednak już po pierwszym odcinku okazało się, że napięcia między nimi dotyczą jedynie drobnych i błahych kwestii.
– Potem się okazało, że jest zupełnie odwrotnie. Że Iwona to bardzo miła koleżanka. Jest bardzo pomocna. Na pewno tam konkurujemy, która ma lepszą suknię, czy która ma lepszą fryzurę, czy która wygląda młodziej – opowiadała dalej Kasprzyk.
Aktorka podkreśliła również, że Pavlović traktuje swoją rolę jurorki bardzo poważnie i ma o wiele większe doświadczenie w tej branży.
– Na pewno wiem, że Iwonka zna tę profesję, jeśli chodzi o jurorowanie. Ona podchodzi do tego bardzo serio. Ma duże doświadczenie. Robi to już 19 lat [w “Tańcu z gwiazdami” – red.] – zakończyła temat.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
