Bohdan Łazuka skończył 86 lat, a Telewizja Polska postanowiła zorganizować jego benefis pod hasłem „To było tak!”. Na scenie pojawiło się wiele gwiazd.
Bogdan Łazuka zadebiutował na wielkim ekranie 1958 roku w filmie Jana Rybkowskiego “Pan Anatol szuka miliona”. W tym czasie dostał się do PWST w Warszawie, którą ukończył w 1961 roku. Potem współpracował z wieloma teatrami i występował u Jerzego Gruzy, Kazimierza Kutza, Jerzego Skolimowskiego, Jerzego Morgensterna. Najbardziej znany jest z filmu „Nie lubię poniedziałku”, ale ma na swoim koncie też inne produkcje „Gangsterzy i filantropi”, „Małżeństwo z rozsądku”, „Przygoda z piosenką”, „Dzięcioł”, „Poszukiwany, Poszukiwana”, „Brunet wieczorowa porą”, „Piłkarski poker”, „Chłopaki do wzięcia”. Artysta wystąpił wiele razy na festiwalach piosenki.
Benefis Bohdana
27 listopada nagrano benefis Bohdana Łazuki w studio TVP, gdzie na scenie wystąpili znani artyści. Zaśpiewali swoje piosenki, ale i z jego repertuaru. Wśród nich byli m.in.: Anna Jurksztowicz, Małgorzata Walewska, Katarzyna Zielińska, Wiesław Ochman z synem, Vadim Brodski z córką Margharitą, Natalia Sikora, Wojciech Gąssowski.
Imprezę poprowadziła Katarzyna Pakosińska
Emisję „To było tak! – Benefis Bohdana Łazuki” zaplanowano na sobotę 21 grudnia. Pierwsza część zostanie nadana o 20, a druga o 21.
Spotkali się w Izbie Skarbowej
W kolejnej części wydarzenia jubilat opowiadał o swoim życiu i twórczości. Artystom towarzyszył zespół muzyczny pod kierownictwem Czesława Majewskiego. Goście Bohdana Łazuki wspominali jak go poznali.
– Spotkaliśmy się w miejscu, którego unikają wszyscy Polacy, a mianowicie w Izbie Skarbowej na Żoliborzu. Bardzo miłe panie pomagały nam tam przygotować nasze zeznania podatkowe. Pamiętam, że wtedy odwiozłem Bogusia do domu i tak zaczęła się nasza znajomość. Nie spotkałem nikogo tak błyskotliwego, kto bez żadnego przygotowania potrafi zabłysnąć. On ma to w sobie. Niezwykle cenię go za ogromny szacunek do publiczności. Sam staram się to w sobie pielęgnować. Poza tym jest to człowiek, którego przebywanie w towarzystwie to prawdziwy radosny odpoczynek – opowiadał Wiesław Ochman dla Akpy.
Dostał od niego zdjęcie z autografem
– Braliśmy udział w I Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1963 roku. Wygrała wtedy Ewa Demarczyk. Występowałem z zespołem Czerwono-Czarni. Bohdan Łazuka dostał wtedy nagrodę indywidualną za piosenkę „Dzisiaj, jutro, zawsze”. Tam się wtedy minęliśmy, ale bardziej pamiętam inne nasze spotkanie kilka lat później. Bohdan miał wielkie hity i występował w Sali Kongresowej przez tydzień grając dwa koncerty dziennie. Za każdym razem sala była wypełniona po brzegi. Poszedłem tam jako widz zobaczyć jego występ i spotkać się z kolegami, którzy grali u Bohdana. On mi wtedy podarował zdjęcie ze swoim autografem, które mam do dziś i pokażę w telewizji – wyznał Wojciech Gąssowski dla Złotej Sceny.
Kto jeszcze był zaproszony na benefis?
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
