Justyna Steczkowska na Eurowizji. Producenci popełnili poważny błąd, TVP prostuje doniesienia

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Justyna Steczkowska w stroju na Eurowizję 2025, fot. Instagram

13 maja 2025 roku oczy całej Europy będą zwrócone na Bazyleę. To właśnie tam, w hali St. Jakobshalle, rozpocznie się pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Wśród uczestników tego wieczoru znajdzie się Justyna Steczkowska – charyzmatyczna i doświadczona wokalistka, która wraca na eurowizyjną scenę po latach z utworem „Gaja”. Polska artystka jest już po pierwszej próbie i – jak sama przyznaje – emocji nie brakuje.

Trzy podejścia i jedno wielkie „wow”

3 maja Justyna zaprezentowała się po raz pierwszy na scenie w Szwajcarii. Miała do dyspozycji pół godziny, co pozwoliło jej trzykrotnie wykonać konkursowy utwór. To wystarczający czas, by przetestować wokal, choreografię i – co najważniejsze – spektakularny element scenograficzny, czyli lot na linach. Kolejna, kluczowa próba techniczna zaplanowana została na 7 maja.

Zamieszanie z opisem występu: pomyłka, która obiegła świat

Tegoroczna Eurowizja różni się od poprzednich edycji – organizatorzy zrezygnowali z publikowania nagrań i zdjęć z pierwszych prób. Oficjalne kanały konkursu udostępniają jedynie pisemne relacje, przygotowywane przez członków tzw. digital team. I tu pojawił się problem.

Jeden z najbardziej rozpowszechnionych opisów występu Justyny, autorstwa obserwatorki o imieniu Heidi, sugerował, że artystka sfruwa na scenę już na początku występu. Informacja ta została szybko podchwycona przez fanów i media na całym świecie – również w Polsce. Jednak jak się okazało, była to nieścisłość.

„Wokalistka zastosuje podwieszanie w innym momencie występu” – poinformował Dziennik Eurowizyjny, prostując mylącą relację.

TVP reaguje: „To nieprawdziwa informacja”

Nieprawdziwe doniesienia nie pozostały bez odpowiedzi. Polska Telewizja Publiczna wydała oficjalne oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczyła, jakoby Steczkowska miała unosić się nad sceną już na samym początku piosenki. Co więcej, podkreślono, że realizacja podwieszenia została uzgodniona zgodnie z wcześniejszym planem:

„Justyna Steczkowska nie będzie korzystała z elementu podnoszenia na początku występu. Tym samym mamy przyjemność przekazać, że organizatorzy tegorocznej Eurowizji zgodzili się zrealizować ten sam rodzaj podwieszenia, który widzieliśmy w „Wielkim Finale Polskich Kwalifikacji”! Cała delegacja jest z tego powodu niezwykle zadowolona.”

Steczkowska: „Nagle jakoś wszystkie rzeczy się odkręciły”

Wokalistka nie ukrywa ekscytacji związanej z możliwością ponownego „latania” na Eurowizji – dokładnie tak, jak miało to miejsce podczas spektakularnego finału krajowych preselekcji 14 lutego. Opowiedziała o tym barwnie w programie „Pytanie na śniadanie”:

„Nagle budzę się w Egipcie któregoś dnia, bo kręcimy tam teledysk, robimy dodatkowy serwis zdjęciowy do Eurowizji, przychodzi e-mail od Tomka Sołowińskiego, szefa delegacji, naszego Tomeczka, a w nim napisane: ‘Justyna, lecisz do Bazylei!’. Lecę do Bazylei? Lecę w Bazylei! (śmiech). Szok. Nagle jakoś wszystkie rzeczy się odkręciły, nasze prośby jednak zadziałały, dogadaliśmy się ze Szwajcarami, jestem im bardzo wdzięczna, bo jednak przepisy są przepisami, ale oni rozumiejąc to, że jestem silna, sprawna, robiłam to już wcześniej, więc żeby dobrze wyglądało show, nagięli się do tych przepisów. Już na 1000% lecę, już jesteśmy po próbie, wisiałam na tych linach, wszystko jest dobrze, lecę kilka metrów nad ziemią” – wyznała artystka z uśmiechem.

Eurowizyjna stylizacja: zjawiskowa suknia w blasku świateł

Na koniec – wisienka na torcie. TVP zaprezentowała kostium sceniczny, w którym Justyna wystąpi 13 maja. Stylizacja odwołuje się zarówno do natury – zgodnie z przesłaniem utworu „Gaja” – jak i do futurystycznego ducha widowiska. Utrzymana w odcieniach czerni, srebra, bieli i pastelowego błękitu, kreacja lśni dzięki kryształowym zdobieniom, a dynamiczna konstrukcja pozwala na pełną swobodę ruchu – także w powietrzu.

Jak Wam się podoba sceniczny look naszej reprezentantki? Czy Justyna Steczkowska oczaruje Europę tak, jak już oczarowała polską publiczność?

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.