Grzegorz Markocki udzielił wywiadu, w którym opowiedział o śmierci dwóch uczestników programu „Bar”. Jeden z nich odebrał sobie życie.
Którzy uczestnicy „Baru” nie żyją?
Grzegorz Markocki, uczestnik programu „Bar”, był niedawno gościem „Świata Gwiazd”, gdzie w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem podzielił się swoimi refleksjami na temat trudnych chwil, które miały miejsce w życiu innych bohaterów show. W trakcie rozmowy poruszył bolesne i tragiczne wydarzenia, które dotknęły jego kolegów z programu, w tym informacje o samobójstwach dwóch uczestników – Romana Szewczyka i Marian Majewski.


Z tego co wiem, Roman Szewczyk popełnił samobójstwo. Nie wiem jak, było w przypadku Mariana, ale też w dziwnych okolicznościach okazało się, że nie żyje – powiedział Grzegorz.
Markocki, opowiadając o tych dramatycznych sytuacjach, przyznał, że wiadomości te były dla niego ogromnym wstrząsem. Podzielił się z dziennikarzem swoimi przemyśleniami na temat psychicznych obciążeń, które mogły prowadzić do takich tragedii.
Coś niesamowitego, jak sobie pomyślę o tym. Znasz osobę, fantastyczna osoba, zdrowa, silna, to był wiesz, heros, model. On miał bardzo duże aspiracje i chęci, żeby po programie zaistnieć. Pamiętam, jak bardzo o tym mówił. Z dużym spokojem, wiesz, on był taki świadomy tego co się dzieje, dlaczego jest, po co i tak dalej. Informacja o tym, że on popełnił samobójstwo to było coś niesamowitego.
W rozmowie wyraźnie zaznaczył, jak trudne jest życie po zakończeniu tak intensywnego programu, w którym uczestnicy zdobywają rozpoznawalność, ale potem często nie potrafią poradzić sobie z jej konsekwencjami.
Obciążenie, to co my „dostajemy”, tą popularność i później wychodząc z programu chcemy ją utrzymać i ktoś widzi, że nie jest tak jak było, a ma te aspiracje, żeby tak było. Ja miałem taki epizod, ale na szczęście nie aż tak drastycznie się skończył. Nigdy bym się chyba do takiego czynu nie odważył, za słaby jestem na to, żeby skończyć z życiem w takiej sytuacji. Jak widać, niektórzy nie poradzili sobie. Mówię w ogóle o tym obciążeniu psychicznym po programie, kiedy wychodzisz, jesteś mega rozpoznawalną osobą, jesteś mega znany, ale okazuje się, że tylko znany. I nie wiadomo co dalej. To z czasem też wygasa i chciałbyś, żeby coś się wydarzyło, a tu nie ma. Ja tylko analizuję co było w przypadku Romana, który miał jakieś aspiracje na działania dalej po programie. (…) Ciężko mi teraz mówić jak było naprawdę, ale myślę, że obciążenie na pewno było. (…) Nie wszyscy sobie radzą.
Na czym polegał program „Bar”?
Program, o którym mowa, skupiał się na śledzeniu losów kilkunastu uczestników, którzy byli obserwowani zarówno w pracy w lokalu „Bar”, jak i w czasie ich codziennego życia w domku. Każdy odcinek dostarczał widzom emocjonujących chwil, gdy uczestnicy, po ciężkiej pracy i interakcjach z pozostałymi, siadywali na tzw. „Gorących Krzesłach”. Co tydzień odbywało się głosowanie SMS-owe, dzięki któremu widzowie decydowali, kto z uczestników ma szansę na pozostanie w grze, a kto zostaje eliminowany.
Dynamika programu sprawiała, że napięcie rosło z każdym tygodniem, a odpadanie kolejnych osób budziło duże emocje. Wszystko zmierzało do wielkiego finału, w którym o tytuł zwycięzcy walczyły już tylko dwie osoby. Zwycięzca programu nie tylko zyskiwał popularność, ale także cenne doświadczenie i możliwość dalszego rozwoju w zawodzie, w którym rywalizował. Program stał się świetną okazją do sprawdzenia, jak uczestnicy radzą sobie zarówno w warunkach pracy, jak i w obliczu publicznego głosowania i rywalizacji.
Polska wersja szwedzkiego programu telewizyjnego była emitowana na antenie Polsatu (5 pierwszych edycji w latach 2002 – 2004) i TV4 (6. edycja w 2005).