Tatiana Okupnik odpowiada na zarzuty o ustawkę w „The Voice Senior”. Gwiazda odniosła się do krytycznych opinii, sugerujących, że wybierała podopiecznych pod wpływem prywatnych relacji. Przy okazji odsłoniła kulisy pracy przy muzycznym hicie TVP.
Tatiana Okupnik o różnicy między „The Voice Senior” a „X-Factor”
Tatiana Okupnik, wokalistka o ogromnym dorobku artystycznym, zadebiutowała jako trenerka w 6. edycji programu „The Voice Senior”. Obok takich osobistości jak Małgorzata Ostrowska, Robert Janowski oraz Andrzej Piaseczny, Okupnik miała okazję oceniać występy uczestników w wieku 60+. Choć sama przyznała, że była ciekawa, jak program będzie wyglądał w rzeczywistości, podkreśliła, że dla niej „The Voice Senior”, to zupełnie inny format niż wcześniejsze doświadczenia w takich produkcjach jak „X Factor”.
W rozmowie z „Plejadą” artystka zaznaczyła, że istotą programu nie jest rywalizacja, lecz emocje oraz historie uczestników, które często sięgają do przeszłości, marzeń, do których niejednokrotnie nie było okazji wrócić przez całe życie.
To była bardzo udana przygoda i jak przyszłam do programu, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Brałam kiedyś udział w X Factorze, ale to jest inny format. Zupełnie inaczej było w The Voice. W związku z wiekiem uczestników – 60+ – było więcej spokoju, więcej cieszenia się chwilą. Oczywiście, wkradały się nerwy, była też trema u uczestników, ale mi się wydaje, że oni bardzo doceniali to, że w końcu łapią te swoje marzenia – mówi Tatiana Okupnik.
To właśnie owa pełna autentycznych emocji atmosfera programu sprawiła, że Okupnik z każdym dniem odkrywała nowe wymiary muzyki i pasji wśród swoich podopiecznych.
Tatiana Okupnik o uczestnikach „The Voice Senior”
Warto zaznaczyć, że „The Voice Senior”, to produkcja, która od samego początku jest inna niż inne telewizyjne konkursy. Program ten pozwala uczestnikom w dojrzałym wieku na realizację swoich marzeń o muzyce, które przez lata były odkładane na półkę z powodu obowiązków rodzinnych czy trudnych życiowych wyborów.
Przez 30-40 lat ludzie nie śpiewali, rezygnowali z siebie, dlatego że rodzina, dlatego że ktoś bliski chory i trzeba się nim opiekować, dlatego że mąż prosił, żeby żona nie rozwijała swojej kariery muzycznej, albo żona prosiła, żeby mąż nie był rockmanem i oni to robili. I oczywiście to nie nam oceniać, bo nigdy nie jesteśmy w ich butach, ale rozmawiałam sobie z moją Ewą i pytałam jej się właśnie, jak ona to czuje, że odłożyła siebie na półkę. I ona mówi: 'no tak, widocznie miało się potoczyć’, ale ona strasznie by chciała wrócić do Polski, śpiewać i grać. Mam nadzieję, że otworzą się takie drzwi, żeby ona mogła bardziej intensywnie muzykować. To jest chyba bardziej program o emocjach, o historiach tych ludzi, a do tego jest doklejony fajny wokal – wyjaśnia Okupnik.

Tatiana Okupnik o zarzutach o ustawkę w „The Voice Senior”
Mimo pozytywnego odbioru programu, decyzje trenerów często budziły kontrowersje wśród widzów, którzy nie szczędzili krytyki zarówno względem wykonania uczestników, jak i działań samych jurorów. Wiele osób w komentarzach sugerowało, że pewne wybory były ustawione, a publiczność nie zawsze rozumiała wybory trenerów.
Tatiana Okupnik, komentując te spekulacje, przyznała, że w świecie telewizyjnych produkcji, gdzie emocje często biorą górę nad obiektywizmem, takie sytuacje są nieuniknione. Piosenkarka odsłoniła kulisy pracy w programie.
Przy każdej produkcji telewizyjnej, kiedy mamy do czynienia z konkursem, zawsze będą te głosy, że jeżeli coś jest nie po naszej [myśli], mówię o publiczności, to znaczy, że tam coś jest nie tak. Trzeba do tego mieć dystans, bo gdyby się czytało wszystkie komentarze albo za każdym razem chciało się wytłumaczyć, że 'nie, tak nie było’ albo 'tak było’, to człowiek by zwariował i mi się wydaje, że trzeba po prostu robić to, co się potrafi jak najlepiej i skupiać się na tym, żeby w przypadku nas trenerów, przychodzić do pracy przygotowanym, spędzać jak najwięcej czasu z tymi naszymi uczestnikami w ramach warsztatów i dać z siebie wszystko – mówi Okupnik, podkreślając, że decyzje były wynikiem subiektywnych emocji, doświadczeń oraz stanu danego dnia.
Tatiana Okupnik nie ma wątpliwości, że taki rodzaj komentarzy, choć częsty w świecie show-biznesu, nie może wpływać na jej postrzeganie programu.
Powtarzaliśmy wiele razy, że to są nasze wybory, to jest przesiane przez nasze emocje, nasze doświadczenia, nasze odczucia, ale też nasz stan danego dnia. I czasami może się zdarzyć, że publiczność w ogóle nie zrozumie, np. 'dlaczego ona przepuściła te odczucia’ albo 'dlaczego się nie odwróciła przy tej osobie’.
Tatiana Okupnik o krytyce jej decyzji w „The Voice Senior”
Mimo że program często budzi kontrowersje w sieci, wokalistka ma zdrowe podejście do krytyki.
Wydaje mi się, że nie uniknie się tego rodzaju komentarzy i na przykład coś, co w ogóle by nam nie przyszło do głowy, nagle pojawia się taki komentarz, a wiadomo jak też media teraz działają, każdy walczy o kliki i czasami z jednego komentarza robiona jest burza. Myślę, że tutaj trzeba zachować zdrowy dystans i spokój w podejściu do tego, co się dzieje po programie. Bo kiedy rozmawia się z ludźmi na ulicy, (…) zdarzają się takie spotkania w warzywniaku, gdzieś tam w sklepie, w aptece, że ktoś mówi 'ojej, jak ja lubię Ewę’ albo 'o Jezu, jaki ten Marian fajny’. No i tu reakcje są inne. Oczywiście, ktoś powie: 'a mnie się podobał jeszcze ktoś tam’, ale to jest normalna rozmowa, z takim nastawieniem pozytywnym do drugiego człowieka, w związku z czym ja czerpię raczej z tego realu, z tej rzeczywistości niż z tego, że jest jakaś tam internetowa burza. Z tego staram się nie brać i nie czerpać – podsumowała.
Okupnik udowodniła, że potrafi zachować spokój i profesjonalizm, nawet w obliczu internetowej burzy, co stanowi przykład dojrzałości w świecie mediów społecznościowych, w którym nie brakuje osób gotowych na szybkie oceny i krytykę. Z pewnością jej postawa oraz zaangażowanie w pracę z uczestnikami pozostaną na długo w pamięci zarówno widzów, jak i samych artystów, którzy mieli szczęście współpracować z nią podczas tej wyjątkowej edycji programu.
