Nagranie z porodu Karoliny Gilon. Pokazała, jak rodziła syna: „Tak w bólu rodzi się szczęście”

Katarzyna Pasztaleńska
5 min przeczytany
Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram

Karolina Gilon niedawno została mamą. Prezenterka Polsatu przekazała radosne wieści w miniony weekend w „Halo tu Polsat”. Swoją radością podzieliła się ponownie, tym razem zapraszając internautów na porodówkę. Pokazała, jak w bólach rodziło się szczęście.

Karolina Gilon o ciąży i porodzie

Karolina Gilon przez całą ciążę chętnie dzieliła się swoimi przemyśleniami i wątpliwościami, budując bliską relację ze swoimi obserwatorkami. Prezenterka poczuła, że ma dług wdzięczności wobec swoich fanek, które towarzyszyły jej w tym wyjątkowym czasie. To właśnie z myślą o nich zdecydowała się opublikować nagranie dokumentujące przebieg jej porodu.

Długo zastanawiałam się, czy wrzucić ten film, bo nie miałam takiego celu, gdy go nagrywałam… Był to prezent od naszej przyjaciółki Poli, pamiątka dla nas i naszej rodziny. Dlaczego jednak zdecydowałam się go opublikować? Z kilku powodów” – zaczęła swoje wyjaśnienia. „Poczułam, że jestem to winna moim obserwatorom – wam, którzy byliście ze mną przez całą ciążę, służyliście pomocą, wskazówkami, radami, chętnie dzieliliście się swoimi historiami porodowymi… Pod jednym z moich postów, w którym poprosiłam Was o dzielenie się doświadczeniami, znalazłam ponad 2000 komentarzy pełnych wyczerpujących opowieści z sal porodowych. Mam wrażenie, że razem przeszliśmy przez ten trudny, ale piękny etap mojego życia. Za co jestem Wam ogromnie wdzięczna. Bo, jak to mówią, co tysiące matek, to nie jedna, prawda? – dodała.

Karolina Gilon pokazała swój poród

Prezenterka nie ukrywa, że poród był dla niej wyczerpującym, ale jednocześnie niezwykle ważnym doświadczeniem.Chce jednak podkreślić, że obok bólu i strachu, w tym procesie jest również ogromna radość i triumf. Karolina Gilon przyznaje, że jej celem jest znormalizowanie tematu porodu, mówiąc otwarcie o jego różnych aspektach.

Po drugie, chciałabym znormalizować ten temat. Poród to bez wątpienia cud i wielkie szczęście, ale to także ból, cierpienie, strach, a czasami nawet panika… Filmy nie oddają tego w pełni. Przez filmy miałam wrażenie, że poród to tylko 'odejście wód, szpital, parcie, dziecko’. No, nie zawsze. Jest jakieś tabu związane z tym tematem, a ja chcę ten obraz przybliżyć przyszłym mamom… Po co? Po to, by się nie martwiły na zapas, by miały świadomość, że nie są w tym same… Po to, by pokazać, jak w bólu rodzi się szczęście, które w sekundę zmienia nasz świat. Po to, by pokazać, jakie my kobiety jesteśmy silne – zaznaczyła.

Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram
Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram

Gilon jest dumna z narodzin dziecka:

A prawdziwą siłę odnajdujemy w sobie właśnie w takich momentach, w których od nas zależy życie drugiego człowieka. Jestem z siebie bardzo dumna z tego, jak dałam radę, mimo że i ja miałam moment, w którym się bałam, ale to były tylko sekundy strachu przed nieznanym mi dotąd uczuciem – dodała.

Karolina Gilon, dzieląc się filmem z porodu, chciała przekazać przesłanie o sile i odwadze, jaką kobiety odkrywają w sobie w tak kluczowych momentach życia. Celebrytka wyraziła dumę nie tylko z siebie, ale i z kobiet, które stają przed wyzwaniem macierzyństwa, podkreślając, że każdy poród jest inny i nie zawsze przebiega zgodnie z planem.

Wiem, że teraz niektórzy pomyślą, że to zbyt intymne chwile, by pokazywać je światu, ale ja poczułam w tym swoją wewnętrzną misję i chęć krzyczenia światu, jak bardzo jestem z siebie i z nas, kobiet, dumna. Porody mają różny przebieg. Nie zawsze idzie zgodnie z planem albo wedle naszych marzeń. Mój nie trwał 2 minuty 11 sekund jak ten film. To był bardziej złożony proces, o którym chętnie Wam opowiem od A do Z – zdradziła.

Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram
Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram
Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram
Karolina Gilon pokazała film z porodu, fot. Instagram

Karolina Gilon filmem z porodu wspiera przyszłe mamy

Po narodzinach syna influencerka poczuła wzrost swojej kobiecości i odpowiedzialności. Chciała podzielić się swoją historią, by wesprzeć i dodać odwagi innym kobietom na drodze do macierzyństwa. Karolina Gilon nie zapomniała także o roli mężczyzn, których wsparcie w tym wyjątkowym czasie jest nieocenione.

Poród sprawił, że odnalazłam w sobie jeszcze większą kobiecość. Dał mi poczucie pełnej odpowiedzialności za tego malutkiego chłopca, ale też niewyobrażalną miłość, która pojawiła się od momentu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam bicie jego serca. Kobiety! Jesteśmy wielkie, serio. A wspierający mężczyźni są złotem – zakończyła.

Co sądzicie o takim nagraniu? Czy Karolina Gilon filmem z porodówki wyznaczyła nowe granice w show-biznesie?

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz