Ewa Bemmierzy się z niewyobrażalną tragedią. Kilka lat temu zmarła jej młoda córka, a na początku stycznia straciła męża. Odejście dwóch najbliższych osób złamało artystkę do tego stopnia, że zdecydowała się wystosować komunikat do mediów. Opisała w nim, jak bardzo cierpi.
Ewa Bem o stracie najbliższych
To właśnie Ewa Bem przekazała druzgocącą wiadomość o śmierci męża. 17 stycznia napisała na Facebooku, że jej ukochany Ryszard Sibilski przegrał walkę z rakiem, którego wykryto u niego dwa miesiące wcześniej.
Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwa pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył, musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku.
W 2017 roku zmarła jej córka, Pamela Bem-Niedziałek. Przegrała walkę z glejakiem. Miała tylko 39 lat.
Przez pierwsze trzy tygodnie po pogrzebie narzucono mi sztywny harmonogram dnia i słusznie, bo bez tego psychicznie bym się rozpadła. Zamieszkałam wtedy z dala od domu, w którym wszystko było dla mnie Pamelą – każdy przedmiot, powietrze. W tym domu odeszła. W tym domu ostatni raz mogłam ją tulić. Przez dwa lata od jej odejścia udawałam, że żyję. Funkcjonowałam głównie dzięki lekom, pomocy psychiatry, potem psychoterapeuty. I ukochanej rodziny – mówiła w „Twoim Stylu”.
Dla Bem śmierć córki była ogromnym ciosem. Każdą pamiątkę po niej traktuje w szczególny sposób:
Czułam się tak, jakbym chodziła po linie zawieszonej między życiem i nieżyciem. Chwilami myślałam, że fajnie byłoby spaść, bo mogłabym być znów z Pamelą. Szukałam w szafach jej zapachu, do dziś mam schowane jej mydełko… jest jak relikwia. Pamiętam, jak pachniały jej piękne, czarne, lśniące włosy.
Ewa Bem potrzebuje wsparcia
29 stycznia, dwa dni po pogrzebie Sibilskiego, Bem opisała, jak bardzo cierpi. Wyznała, że potrzebuje wsparcia.
Pasmo tragedii moich ostatnich lat, a teraz też tygodni, bardzo mnie osłabiło. Jak chyba nigdy dotąd, potrzebuję wsparcia i mocy.
Trudny czas tym razem nie sprawił, że Ewa Bem wycofuje się z życia publicznego. Wręcz przeciwnie – artystka chce jak najczęściej spotykać się z publicznością, dlatego wystąpi we wszystkich zaplanowanych już wcześniej miejscach:
Teraz, w pustce po nagłej śmierci mojego Męża, jedynym dla mnie wytchnieniem jest śpiewać dla Was, a więc zapraszam z całej mocy na koncert do Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku 6 lutego 2025 o 19:00,. Spróbujemy przekonać Mistrza Fryderyka do muzyki Beatlesów w programie »Ewa Bem loves the Beatles & Grzech Piotrowski Band«. Pełna nadziei na spotkanie — oddana Ewa Bem.
To piękny gest ze strony gwiazdy dla fanów, którzy zasypują swoją idolkę słowami pełnymi serdeczności i życzliwości.