Anna Dymna i Wisława Szymborska były koleżankami. Aktorka zdradziła nam anegdotę z życia noblistki. Nigdy wcześniej nie mówiła tej historii publicznie.
Kiedy Wisława Szymborska dostała nagrodę Nobla?
Wisława Szymborska jest jedną z nielicznych poetek, które za swoją twórczość zostały nagrodzone Noblem. Polka otrzymała prestiżowe wyróżnienie 3 października 1996 roku, a odebrała je 9 grudnia w Sztokholmie. Komitet Noblowski w uzasadnieniu przyznania poetce nagrody napisał: „za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”.
Prywatnie Szymborska znała się z Anną Dymną, która w rozmowie z Anną Jurksztowicz w wideo-podcaście „Legendy Show-biznesu” podzieliła się jedną z anegdot na temat wybitnej artystki.
Anna Dymna o znajomości z Wisławą Szymborską
Anna i Wisława znały się bardzo dobrze. Często spotykały się przy okazjach zawodowych, ale także prywatnie utrzymywały ze sobą kontakt. Szymborska podobnie jak Dymna związała swoje życie z Krakowem.
Spotkałam ją jakieś setki razy, bo my się znałyśmy. Nie mogę opowiedzieć, co z Wisią robiłam, bo może nie wypada o noblistkach. Nie wiem, czy to wolno… – zaczęła aktorka.
Ostatecznie Dymna dała się namówić prowadzącej wywiad Jurksztowicz namówić na zwierzenia. Przywołała historię związaną z premierą książki o Korze, którą gwiazda „Znachora” poprowadziła:
Miała być Wisława Szymborska i przeczytać jeden fragment, bo to jest książka o poszukiwaniu duszy w cierpieniu, a ona napisała o duszy. Taki wiersz. Miała tylko to przeczytać. Ja widzę, że pełno ludzi przyszło, za chwilę mam to prowadzić.
Tuż przed rozpoczęciem spotkania Szymborska zwróciła się do wydawcy książki:
Wpada Wisława Szymborska i mówi do wydawcy: „Jurek, ty wiesz, co się dzieje?! Ile tam jest ludzi! Boże święty, ja umrę ze strachu!”. On na to: „Ale Wisiu, ty będziesz czytała tylko jeden wiersz”. „Ale kto to prowadzi?”. „No Ania Dymna”. „A jak Ania, to dzień dobry pani Ani. Denerwuje się pani? Idziemy zajarać?”. A ja, że tu nie wolno. „A ja zawsze w toalecie. Dmucha się do muszli i to dym zbiera”.
Dymna i Szymborska na papierosie w toalecie
Noblistka namówiła Dymną na wyjście na papierosa, co ta po latach tak wspomina:
Ja z noblistką siedziałam w toalecie, nie powiem gdzie i dmuchałam do muszli. „To teraz ja! Widzi pani, nic nie zawyło. To teraz pani”. I potem jak Wisława umarła, to pytali mnie, czy znam jakąś anegdotę. Tu w obliczu śmierci, a rzeczywiście to są tak dziwne rzeczy, że się je pamięta.
Co jeszcze aktorka powiedziała nam o poetce?
To była tak cudowna osoba. Zawsze się tak patrzyła, jak paliła te papieroski. Tu piła tę naleweczkę i się patrzyła, jakby taki chłopiec, co rozrabia. Takie wiersze pisze zresztą. Patrzy się na tę rzeczywistość, tu cebulę rozbiera całą, a tu wiersze pisze… – wyznała Złotej Scenie.
Dymna dzięki swojej działalności charytatywnej poznała wielu wybitnych artystów:
Albo Czesław Miłosz. Też go poznałam i rozmawiałam. Rozmowa z takim człowiekiem zostawia w tobie coś strasznie ważnego i gdzieś tam cię buduje. Ja mam taki fajny zawód, że poznaję takich fajnych ludzi po drodze i mam do nich szczęście.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu, który znajdziecie poniżej.
Kiedy zmarła Wisława Szymborska?
Wisława Szymborska zmarła 1 lutego 2012 roku. Odeszła w swoim domu, w swoim łóżku, w swoim pokoju. Spokojnie, we śnie — mówił Michał Rusinek, asystent noblistki. Artystka od lat chorowała na raka płuc.