Sergiusz Żymełka przez lata bawił i wzruszał miliony Polaków jako bystry i rezolutny Filip z kultowego serialu „Rodzina zastępcza”. Choć jego twarz była jedną z najbardziej rozpoznawalnych w polskich domach, dziś niewielu wie, co dzieje się z aktorem.
„Rodzina zastępcza” była jednym z największych serialowych hitów Polsatu. Produkcja opowiadająca o perypetiach rodziny Kwiatkowskich i ich adopcyjnych dzieci bawiła i wzruszała miliony widzów w całej Polsce. Emitowana w latach 1999–2009 cieszyła się ogromną popularnością i zdobyła status kultowej. Wśród plejady dziecięcych aktorów, którzy dorastali na oczach telewidzów, jednym z najbardziej rozpoznawalnych był Sergiusz Żymełka — odtwórca roli zaradnego i błyskotliwego Filipa Kwiatkowskiego.
Jako nastolatek zdobył serca widzów i wygrał casting pokonując ponad dwa tysiące kandydatów. Mimo sukcesu i dużej rozpoznawalności po zakończeniu zdjęć do serialu postanowił wycofać się z życia medialnego. Świadomie odsunął się od blasku fleszy stawiając na rozwój osobisty i edukację. Dziś jest absolwentem psychologii w biznesie i pracuje w Centralnym Ośrodku Informatyki w Warszawie.
Powrót na chwilę
Choć Sergiusz Żymełka zniknął z pierwszych stron gazet i z ekranów telewizorów, jego obecność w świecie show-biznesu całkowicie nie zgasła. W ostatnich latach zdarzało mu się wracać do aktorstwa — może nie na wielką skalę, ale na tyle, by przypomnieć widzom, że Filip z „Rodziny zastępczej” wciąż potrafi odnaleźć się w kamerze.
W 2015 roku pojawił się w jednym z odcinków „Ojca Mateusza”, a trzy lata później zagrał epizodyczną rolę w serialu „Barwy szczęścia”. Ostatni raz na dużym ekranie mogliśmy zobaczyć go w 2019 roku w kontrowersyjnym filmie Patryka Vegi „Kobiety mafii 2”. Choć były to jedynie krótkie występy, udowodniły, że Żymełka wciąż ma aktorską iskrę.
-„Miałem nawet takie sytuacje, że byliśmy w teatrze i nagle mnie ludzie zaczęli oblegać, że musiałem się dosłownie wyczołgiwać. Raz miałem taką sytuację. Byłem wtedy pełnoprawną gwiazdą”. – zdradził w halo tu polsat.
Aktor zorganizował niedawno na swoim instagramowym profilu sesję pytań i odpowiedzi.
„To jest 11 lat mojego życia spędzonego z cudownymi ludźmi na naprawdę wspaniałym planie. […] To była taka prawdziwa rodzina. [Na plan] przychodziło się nie jak do pracy, ale jak do domu rodzinnego” – przyznał. W dalszej części ujawnił, że niedawno miał okazję pracować nad nowym projektem z Jarosławem Boberkiem, który w serialu wcielał się w postać Posterunkowego. Na ten moment jednak wszelkie szczegóły są utrzymane w tajemnicy. – zdradził w mediach społecznościowych.
