„Niech żyje bal” Maryli Rodowicz miało zostać hitem w USA. Co poszło nie tak?

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany

Maryla Rodowicz była o krok od zrobienia kariery w Stanach Zjednoczonych. Co stanęło jej na przeszkodzie? Z jaką piosenką walczyła o uznanie Amerykanów?

Dyskografia Maryli Rodowiczpo brzegi wypełniona jest przebojami z najróżniejszych dekad. Piosenki z początków jej kariery, jak i z obecnych czasów cieszą się tak samo ogromną popularnością i uznaniem fanów, którzy okrzyknęli ją królową polskiej estrady. „Małgośka” wybrzmiewa niemal na każdej dużej imprezie telewizyjnej, ale tym razem skupimy się na historii hitu „Niech żyje bal”. Ten poruszający do głębi przebój miał być przepustką Rodowicz do kariery w Stanach Zjednoczonych. Miał, ale nie został…

Kto miał śpiewać „Niech żyje bal”?

Maryla marzyła o karierze w USA. W końcu w Polsce jej pozycja była ugruntowana. Zyskała też rozgłoś z ZSRR, RFN czy Czechosłowacji. Wiedziała, że do zawojowania amerykańskich list przebojów potrzebuje… przeboju. Poprosiła o pomoc Seweryna Krajewskiego. Gdy się spotykali, usłyszała w jego domu kompozycję, w której zakochała się od pierwszych sekund. Wtedy przeżyła rozczarowanie, bo utwór był już zajęty – trafił w posiadanie Jerzego Połomskiego. Tekst napisała do niego przyjaciółka artystki – Agnieszka Osiecka.

Maryli po dłuższej rozmowie udało się przekonać Seweryna, by to właśnie jej przekazano przyszły hit. Osiecka zmieniła kilka wersów, a efektem tej kolaboracji jest „Niech żyje bal”.

Z jaką piosenką Maryla Rodowicz chciała podbić Stany Zjednoczone?

Piosenka została zgłoszona do konkursu World Song Festival w Los Angeles w 1984 roku. Maryla intensywnie ćwiczyła wymowę angielskiego. Chciała opanować tekst anglojęzycznej wersji swojej propozycji do perfekcji, by nie odstawać od innych uczestników. USA nie okazało się miejscem, w którym realia wyglądają jak te znane z filmów. Wokaliści przygotowywali się na ciasnych korytarzach, bo scena dopiero powstawała, a gitarzysta miał za słaby sprzęt i nie potrafił zagrać przesteru, tak charakterystycznego dla tego przeboju.

Polscy kandydaci mieli zostać potraktowani przez organizatorów z góry. Nazwano ich nawet „sługusami komunizmu”, a przynajmniej tak twierdził w swoim materiale Sławomira Koper w serwisie YouTube „Historie z Koprem”.

Maryla musiała zmierzyć się z jeszcze jedną nieprzyjemnością. Przed wyjściem na scenę przedstawiono ją jako wokalistkę z Holandii. To jednak nie zniechęciło duetu znad Wisły do zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Rodowicz i Krajewski zostali przyjęci przez publiczność bardzo pozytywnie. Nagrodzono ich brawami, a utwór nucono pod nosem na długo po zakończeniu występu. Bardziej srogie w swojej ocenie było jury, które przyznało piosence „Niech żyje bal” pod zmienionym tytułem „Long live the ball” jedynie wyróżnienie.

Maryla Rodowicz była o krok od kariery w USA

Plotki głoszą, że Maryla i Seweryn nie byli zadowoleni z ostatecznego rezultatu. Liczyli na jedną z trzech głównych nagród. Odpuścili sobie marzenia o podboju Ameryki. Nie byli zainteresowani propozycjami, jakie otrzymali z polonijnych rozgłośni radiowych i mniejszych wytwórni, które chciały wydać ich piosenkę na płycie.

Po powrocie do Warszawy Maryla mówiła w wywiadach, że nie mogła dłużej siedzieć w USA ze względu na zaplanowane wcześniej wakacje z dziećmi na Mazurach. Seweryn za to wyjechał do Chicago.

Kto wie, jak potoczyłyby się losy Maryli Rodowicz, gdyby została w Stanach na dłużej…

Maryla Rodowicz, fot. ONS
Maryla Rodowicz, fot. ONS

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.