„Randka w ciemno” wraca po 20 latach. Legendarny program znów trafi do oferty ramówkowej, ale tym razem nie zobaczymy go w TVP. Wyemituje go Polsat. Premiera najprawdopodobniej jesienią 2025 roku. Kto go poprowadzi?
„Randka w ciemno” wraca
O powrocie „Randki w ciemno” poinformował „Świat Gwiazd”. Serwis w swojej publikacji powołał się na własnego informatora, który ujawnił, kto został prowadzącym format. Zorganizowano castingi, w których udział wziął m.in. Tomasz Kammel, ostatni gospodarz randkowego widowiska.
Mieliśmy sporo chętnych, jeśli chodzi o prowadzenie programu. Zgłosił się do nas np. Tomasz Kammel. Tomek, choć ma świetną pracę w Kanale Zero, to czuje się niespełniony jako prezenter telewizji. Bardzo chciał prowadzić „Randkę”, którą przed laty prowadził w TVP. Byłby to jego wielki powrót do telewizji – mówi źródło serwisu.
Ostatecznie wybrano Piotra Gąsowskiego:
Świetnie wypadł na castingu, ale jeszcze lepiej poradził sobie Piotrek Gąsowski. On ma niesamowity luz i jest bardzo spontaniczny przed kamerą. Jest szalony, kreatywny i bardzo dowcipny. Piotrek ma wielkie szanse, by rozluźnić atmosferę na planie i nawiązać ciepły kontakt z uczestnikami. Dlatego szefostwo postawiło na Piotra. Zresztą pani Nina (Terentiew – red.) go uwielbia. I to on poprowadzi nową „Randkę w ciemno” – zdradza w rozmowie ze Światem Gwiazd jeden z pracowników produkcji programu i dodaje, że program wróci, ale nie w wiosennej ramówce: – Jeszcze chwilę musimy poczekać na premierowe odcinki, ale naprawdę warto.

O programie „Randka w ciemno”
W latach 90. na polskim rynku telewizyjnym pojawił się program, który szybko zyskał ogromną popularność – „Randka w ciemno”. Był to format, który w nietypowy sposób łączył samotnych ludzi, oferując im szansę na miłość, ale z dość oryginalnym podejściem. Zasady programu były dość proste, lecz jednocześnie pełne emocji. Do udziału w show mogli zgłaszać się zarówno mężczyźni, jak i kobiety, którzy pragnęli znaleźć swoją drugą połówkę. Jednak kluczowym elementem programu było to, że początkowy wybór odbywał się wyłącznie na podstawie rozmowy, bez możliwości poznania wyglądu drugiej osoby.
Na ekranie pojawiali się uczestnicy, którzy, ukryci za parawanem, mogli nawiązywać ze sobą kontakt jedynie za pomocą pytań i odpowiedzi. Dzięki temu uczestnicy nie kierowali się zewnętrznymi cechami, takimi jak wygląd zewnętrzny, co miało pomóc w podjęciu decyzji o tym, czy chcieliby poznać drugą osobę bliżej. Było to rozwiązanie, które stwarzało atmosferę równych szans, eliminując powierzchowne oceny i dając większą rolę charakterowi oraz osobowości.
Po dokonaniu wyboru następowało zaskakujące losowanie, które miało wielki wpływ na dalszy rozwój wypadków – para mogła bowiem wygrać atrakcyjną wycieczkę. W zależności od decyzji, para mogła udać się na romantyczną podróż po Polsce lub wybrać się za granicę, co w realiach lat 90. stanowiło niezwykle luksusowy i pożądany prezent. Wycieczki były zatem nie tylko nagrodą, ale także sposobem na poznanie się w zupełnie nowych okolicznościach, co dodatkowo podkręcało emocje.
W kolejnych odcinkach programu widzowie śledzili dalsze losy wybranej pary, a także mieli okazję zobaczyć fragmenty ze wspólnej podróży. Ukazanie tego etapu było kluczowe, ponieważ pozwalało na lepsze zrozumienie, jak para odnajduje się w bardziej intymnych warunkach, poza kamerami i na tle codziennego życia. Była to w pewnym sensie próba trwałości wybranego uczucia, a także swoista weryfikacja tego, jak dobrze obie osoby pasują do siebie, kiedy już nie muszą ukrywać swojego wyglądu, a mogą cieszyć się wspólnym czasem.
Wszystko to razem tworzyło niezwykle emocjonujący i pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji format, który przyciągał przed telewizory tysiące widzów, spragnionych romantyzmu i historii miłosnych, które nie zawsze kończyły się happy endem, ale z pewnością dostarczały mnóstwa niezapomnianych chwil.