Ewelina Ślotała, autorka książki „Żony Konstancina” zmarła 17 grudnia 2024 roku. Matka pisarki przekazała mediom datę pogrzebu.
Pogrzeb Eweliny Ślotały
Jej nagła śmierć była wielkim wstrząsem dla bliskich i znajomych. Matka pisarki, Wanda Ślotała, zmagała się z trudnościami w organizacji pochówku. Problemy związane z formalnościami dotyczyły uzyskania dokumentów umożliwiających pochowanie Eweliny w rodzinnym grobie na warszawskich Powązkach.
– Grób musi być na mnie, a nie na przodków, więc organizuję teraz niezbędną dokumentację. Dowiedziałam się, że muszę na nowo wykupić tam miejsce i jeszcze wykazać, że jest pokrewieństwo krwi – wyznała w rozmowie z „Faktem”.
Wszystkie formalności zostały już dopełnione. Ostatnie pożegnanie Eweliny Ślotały odbędzie się 13 stycznia o godzinie 13:00 na warszawskich Powązkach.
Jaka była przyczyna śmierci?
Śmierć pisarki była tragiczna. Ewelina od lat zmagała się z depresją i była pod stałą opieką psychiatryczną. 17 grudnia matka znalazła ją nieprzytomną w mieszkaniu po rozległym krwotoku, który doprowadził do infekcji narządów wewnętrznych i sprawił, że Ewelina Ślotała zapadła w śpiączkę, z której się już nie wybudziła. Pomimo natychmiastowej pomocy, lekarzom nie udało się uratować życia pisarki.
Książki Eweliny Ślotały
Ewelina Ślotała była autorką książek, które odsłaniały kulisy życia polskich elit. Jej seria publikacji, takich jak „Żony Konstancina”, „Rozwódki Konstancina” czy „Matki Konstancina”, zyskała popularność dzięki szczerości i wnikliwemu spojrzeniu na skomplikowane relacje oraz pozory luksusowego życia.
Pisarka, która zmarła w wieku zaledwie 35 lat, pozostawiła syna Martina. Kondolencje rodzinie złożyli m.in. Jakub Rzeźniczak, jej były partner oraz Krzysztof Rutkowski, który współpracował z nią przy różnych projektach.
Twórczość Eweliny Ślotały ukazywała nie tylko fascynujące, ale również mroczne aspekty życia wśród polskich elit. Choć jej książki były pełne wnikliwych obserwacji, odzwierciedlały także osobiste zmagania autorki, która sama doświadczyła przemocy domowej. Odejście pisarki poruszyło nie tylko jej najbliższych, ale również licznych czytelników jej książek.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
