Wszechstronny artysta otwarcie krytykował czasy PRL-u, założył własny teatr, napisał 11 ksiązek i zagrał w ponad 20 filmach. Teraz został Youtuberem?
Jacek Fedorowicz, wszechstronnie uzdolniony artysta, znany malarz, karykaturzysta, aktor, reżyser, scenarzysta i satyryk, a także pasjonat biegania, stworzył legendarny „Dziennik Telewizyjny” i zasłynął jako jeden z najznamienitszych krytyków PRL-u.

Został Youtuberem?
W 1980 roku dołączył do „Solidarności” i współpracował z Radiem „S” Regionu Mazowsze. Na początku stanu wojennego zerwał wszelkie kontakty z państwowymi mediami i publikował poza cenzurą. W latach 1995-2006 prowadził satyryczny program „Dziennik Telewizyjny” w TVP. Od grudnia 2020 komentuje rzeczywistość na swoim kanale YouTube, a jego filmiki promuje „Gazeta Wyborcza”.

Bim-Bom przepustką do kina
Fedorowicz, jako student malarstwa na Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, wraz z kolegą stworzył międzyuczelniany zespół teatralny, który zyskał ogólnokrajową sławę jako teatr Bim-Bom. Grupą opiekowali się absolwenci krakowskiego PWST: Zbigniew Cybulski i Bogumił Kobiela. W tym czasie Fedorowicz zaczął również współpracę z radiem gdańskim, a także jako rysownik i autor skeczy, monologów i tekstów piosenek. Dzięki występom w Bim-Bom i rosnącej popularności kabaretu, zyskał sławę aktorską.

„Pamiętaj, nie zgrywaj się”
W połowie lat 60. Fedorowicz trafił do Telewizji Polskiej, gdzie współtworzył programy rozrywkowe jak „Poznajmy się”, „Kariera” i „Małżeństwo doskonałe”. Występował w wielu kultowych filmach, w tym „Lekarstwo na miłość”, „Małżeństwo z rozsądku”, „Polowanie na muchy”, „Poszukiwany, poszukiwana” i „Nie ma róży bez ognia”. Jego debiutem była produkcja Morgensterna „Do widzenia, do jutra”:
– Odebrałem przed zdjęciami podstawową naukę doświadczonego kolegi Bogumiła Kobieli: „Pamiętaj, nie zgrywaj się, w filmie wszystko na ćwierć gwizdka, bo kamera jest blisko i nie musisz tak, żeby miny widzieli w ostatnim rzędzie”, ale nie przypuszczałem, że zastosowanie tej rady w praktyce da efekt kompletnego paraliżu. Zresztą i bez rady też byłbym sztywny jak kołek – żartobliwie pisał Fedorowicz w swojej książce „Mistrz offu”.

Magia radia
W latach 70. współtworzył magazyn satyryczny „60 minut na godzinę” w Polskim Radiu, gdzie stworzył postacie Kolegi Kuchmistrza i Kolegi Kierownika. Teksty później były czytane na antenie.
– Bywam czasem zupełnie niezłym aktorem, pod jednym warunkiem wszelako: że mnie nie widać. Gdy mnie tylko słychać, potrafię wszystko. No, potrafiłem. No, tak mi się przynajmniej wydawało. Ale wielu dawnych słuchaczy radiowych może to potwierdzić. Gdy mnie widać – czar pryska – pisał w „Mistrzu offu”.

Jak żyć, nie pijąc?
Jacek Fedorowicz najbardziej znany jest z wyśmiewania absurdów PRL-owskiej polityki. W swoim dorobku artystycznym ma ponad 11 książek i około 20 produkcji filmowych. Jego książka „W zasadzie tak”, która otwarcie krytykowała i wytykała palcem bezsesnsowny świat komunizmu została wydana jeszcze w tamtych czasach pod przykrywką porad z rodzaju „Jak żyć?”.
– Nie bądźcie nigdy altruistami! Jako jedyni trzeźwi w towarzystwie na pewno poczujecie w pewnym momencie ogromny ciężar odpowiedzialności i być może wyzwolą się w Was instynkty opiekuńcze. Wyzbądźcie się ich! Kazio wyłazi przez okno na dach? Niech wyłazi. Zosia telefonuje dla kawału po straż pożarną? Niech telefonuje. Maniuś wali w drzwi sąsiadów? Niech wali (…) Wy się nie wtrącajcie, bo prawdziwe kłopoty moze mieć tylko trzeźwy – pisał Fedorowicz w rodziale „Jak żyć, nie pijąć”.

Z kim jest związany?
Hanna i Jacek Fedorowiczowie poznali się w 1953 roku na balu maturalnym w liceum plastycznym w Gdyni Orłowie. Jacek występował na scenie, a Hanka siedziała na widowni. Od tego momentu są nierozłączni. Łączą ich sztuka, film, teatr, poczucie humoru, psy, koty i polityka. W latach 80. razem angażowali się w ruch Solidarności.
