Edyta Górniak i Justyna Steczkowska były gwiazdami ubiegłorocznej świątecznej trasy po Stanach Zjednoczonych. Zaśpiewały dla Polonii najpiękniejsze piosenki i kolędy, przyciągnęły tłumy słuchaczy i wywołały zamieszanie w mediach. W końcu od lat mówi się o ich konflikcie. Co działo się za kulisami?
Justyna Steczkowska i Edyta Górniak pogodziły się w USA?
Justyna już jakiś czas temu wyznała, że z Edytą nie miała praktycznie żadnego kontaktu, bo Górniak jako jedyna zdecydowała się zamieszkać znacznie dalej niż reszta artystów, którzy przylecieli do Stanów Zjednoczonych, by zaśpiewać dla Polonii. Teraz zdradziła kolejne szczegóły.
W rozmowie z Jastrząb Post wyznała, że „nie zdarzyła się okazja”, by było jej dane porozmawiać z odwieczną rywalką.
Spotykaliśmy się trochę przed koncertami, ale to też każdy miał swoje sprawy, wchodził, wychodził. (…) Ale ogólnie było bardzo fajnie. Trasa była przyjemna, publiczność polska spragniona kontaktu z Polskimi artystami, bo mieszkają tam wiele lat, więc bardzo byli szczęśliwi, że byliśmy z nimi, kontaktowaliśmy się z nimi, ja dzieliłam się opłatkiem podczas koncertu, więc to było bardzo wzruszające.
Dlaczego Edyta Górniak odcięła się od gwiazd w USA?
Górniak, będąc jeszcze w USA, zamieściła na Instagramie wpis, w którym odpowiedziała na zarzuty o nieutrzymywaniu koleżeńskich relacji z resztą ekipy. Szczerze przyznała, że woli sama spędzać wieczory, niż „pić wódkę” w hotelowych pokojach:
Taka kara – dyskretne donosy od moich uśmiechniętych za kulisami „kolegów z branży”. Za co? Że przyleciałam do pracy, a nie na wódkę i imprezowanie do rana. Serio, kocham naszą branżę – napisała oburzona Edyta Górniak.
Wygląda na to, że atmosfera w USA była napięta, i to pomimo świąt, które powinny łączyć, nie dzielić.
