Izabela Trojanowska o medycynie estetycznej. „Rozenek trochę przesadza”

Martyna Chmielewska
Autor: Martyna Chmielewska
4 min przeczytany
Izabela Trojanowska o "poprawkach" Małgorzaty Rozenek

Izabela Trojanowska w rozmowie z Anną Jurksztowicz dla podcastu „Złotej Sceny” podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat medycyny estetycznej. Czy sama z niej korzystała?

Izabela Trojanowska od ponad 40 lat zachwyca publiczność swoim głosem i talentem aktorskim. Od 27 lat wciela się w postać Moniki Ross-Nawrot w serialu „Klan”, a jej przebój „Wszystko czego dziś chcę” do dziś rozbrzmiewa w polskich domach. Mimo upływu czasu gwiazda wciąż wygląda świetnie i nie boi się otwarcie mówić o tym, jak dba o swoją urodę.

To żaden wstyd?

Artystka otwarcie przyznała, że nie widzi nic złego w korzystaniu z medycyny estetycznej, jeśli ktoś chce poprawić swój wygląd. Jak mówi, wszystko powinno być kwestią wyboru i szacunku do siebie.

– Wydaje mi się, że może nasza Pani Domu, Rozenek, Biała Rękawiczka trochę przesadza z tym opowiadaniem, co właśnie zrobiła, ale po co to ukrywać? Co to za wstyd, że się coś dla siebie dobrego zrobiło, że się szanuje tego widza, że się nie chce pokazywać mu niezadbaną. Myślę, że tu czas już coś zrobić – dodała, wskazując na swoją szyję. – I zrobię to, jeśli będzie trzeba – wyznała dla Złotej Sceny.

Jak Izabela Trojanowska dba o urodę?

Trojanowska zdradziła również, że choć lifting twarzy to jeszcze kwestia przyszłości, już teraz dba o siebie w inny sposób.

– Ja nie żałuję pieniędzy na dobre kremy. Od czasu do czasu chodzę na masaże Kobido. Uważam, że one dużo dają, jak się masuje mięśnie twarzy, i na pewno pomagają.

Gwiazda opowiedziała także o swoich doświadczeniach z hejterami, którzy krytykują jej wygląd i sugerują, że już dawno przeszła lifting twarzy.

– Złośliwi piszą, że już dawno robiłam lifting, ale jeszcze nie – wyznała w rozmowie z Anną Jurksztowicz.

Anna Jurksztowicz i Izabela Trojanowska, fot. Złota Scena

Jak artystka radzi sobie z hejtem?

Wspomniała również o sytuacji, kiedy po wizycie u kosmetyczki zamieściła zdjęcie w sieci i spotkała się z falą negatywnych komentarzy.

– Raz poszłam do kosmetyczki, fajnie się ‘zrobiłam’, zamieściłam zdjęcie na stronie i czytam: ‘Jak bym miała tyle pieniędzy, to też bym sobie zrobiła lifting.’ Wtedy ręce mi opadają i zdarza się, że napiszę do takiej osoby: ‘A skąd wiesz, że zrobiłam? Dlaczego tak piszesz? Widzę z twojego zdjęcia, że jesteś piękna, ale za 20 lat może będziesz chciała zrobić coś więcej i pójdziesz jak ja do kosmetyczki. Później ktoś tak ci napisze i co pomyślisz o takiej osobie?’ – mówiła dla Złotej Sceny.

Trojanowska wspomniała, że często hejterzy nie spodziewają się, że czyta komentarze. Na szczęście nie ma ich zbyt wiele.

– Wtedy mi odpisała: ‘A przepraszam, ja nie wiedziałam, że Pani to czyta.’ No czytam – skwitowała.

Izabela Trojanowska przekonuje, że dbanie o siebie to wyraz szacunku do samego siebie i innych. Uważa, że każdy powinien decydować o swoim wyglądzie bez obawy przed krytyką. Pewność siebie i dystans to najlepsza recepta na zmierzenie się z hejtem oraz upływem czasu.

Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz