Elżbieta Jarosik została dublerką Jadwigi Barańskiej. W jakiej produkcji ją zastąpiła?

Anna Markiewicz
Autor: Anna Markiewicz
3 min przeczytany

Aktorka ma na swoim koncie wiele ról w serialach, filmach czy na deskach teatru, ale nikt nie wie, że jeszcze przed maturą zaliczyła dwie największe produkcje.

Elżbieta Jarosik jest córką organisty, który był bardzo gościnny. Kiedy przyjechała produkcja „Hrabiny Cosel” do ich rodzinnej miejscowości Olsztyna pod Częstochową udostępnił w swoim domu miejsca do spania. W tamtym czasie nie było zbyt wiele hoteli. U nich mieszkał między innymi drugi reżyser. Tam też zorganizowano huczne imienny głównej bohaterki, Jadwigi Barańskiej.

– Rozstawiony był stół i wszyscy aktorzy, ekipa techniczna zasiedli przy nim. Śpiewali piosenki i cieszyli się tym przyjęciem – wspomina Jarosik dla Złotej Sceny.

Jadwiga Barańska na okładce „Filmu”

Kostium hrabiny Cosel

Elżbieta była wtedy panną przed maturą, która przyglądała się z wielkim zainteresowaniem scenom, jakie kręcili w jej miejscowości. Ona wiedziała, co będzie robić w przyszłości. Okazało się, że już na planie serialu „Hrabina Cosel” mogła spróbować swoich sił. Był rok 1967 i reżyserował to Jerzy Antczak.

– Któregoś dnia okazało się, że Jadwiga Barańska nie może przyjechać na zdjęcia, bo musiała zostać w teatrze w Łodzi. Zostałam jej dublerką. Ubrałam się w jej kostium i jechałam karetą, a ekipa to kręciła. Kiedy oglądałam serial widziałam, w której jestem scenie. Przed ujęciem siedziałam na wielkiej ławce i wtedy podszedł do mnie wspaniały aktor Mariusz Dmochowski, który dodał mi otuchy – opowiada Elżbieta Jarosik dla Złotej Sceny.

Elżbieta Jarosik/fot.ONS

Spotkanie z Cybulskim

Inna produkcja, która była kręcona również w Olsztynie pod Częstochową to „Rękopis znaleziony w Saragossie”. To miało miejsce dwa lata przed serialem z Jadwigą Barańską w 1965 roku. Na planie byli m.in. Zbigniew Cybulski, Gustaw Holoubek, Elżbieta Czyżewska czy Pola Raksa.

– Zagrałam w tym filmie Hiszpankę. Siedziałam na ławce z inną kobietą i skubałam kurę. Wtedy na koniu wjechał Zbigniew Cybulski. Po zdjęciach mieliśmy trochę czasu i on zapytał, co chce robić w przyszłości. Kiedy usłyszał, że pragnę zostać aktorką przeklął i powiedział, że to bardzo ciężki zawód – wspomina artystka.

Mimo tego odradzania Elżbieta Jarosik została aktorką i doskonale czuje się na scenie i przed kamerą.

Kariera aktorki

Elżbieta Jarosik jest absolwentką PWSTiF w Łodzi. Pracowała w teatrze w Kaliszu, a potem przez 15 lat w Teatrze Nowym w Poznaniu. W latach 80. i 90. występowała w zespole reżysera Janusza Wiśniewskiego, który później został dyrektorem poznańskiego Teatru Nowego. Wystąpiła w wielu serialach i filmach, takich jak „Niania”, „Wesele”, „Siostry”, „Czerwiec ’56”, „Kler”, „Drogówka”, „Dzień świra”. Współpracowała także z Och Teatrem, Teatrem Polonia i Teatrem Kamienica. Teraz możemy ją oglądać w serialu „Barwy szczęścia” i w spektaklu „Boeing Boeing” na terenie całej Polski: 9 lutego w Puławach, 14 lutego w Krakowie, 15 lutego w Chorzowie, a 1 marca w Warszawie.

Elżbieta Jarosik/ONS

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz