Beata Kozidrak o chorobie i powrocie na scenę. Czego zabronili jej lekarze?

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Beata Kozidrak na Fryderykach, fot. Instagram

Beata Kozidrak na Fryderykach zdobyła się na przełomowe wyznanie. Zdradziła, kiedy wróci na scenę. To dowód na to, że leczenie przynosi efekty.

Czego lekarze zabronili Beacie Kozidrak?

Podczas gali wręczenia Fryderyków 2025 organizatorzy przygotowali dla Beaty Kozidrak wzruszający moment, prezentując film z jej podziękowaniami. Artystka, choć nie mogła osobiście odebrać prestiżowego Złotego Fryderyka, nagrała wcześniej specjalne przemówienie, które zostało wyemitowane na ceremonii.

W swoim nagraniu Beata Kozidrak wyraziła ogromną wdzięczność za otrzymaną nagrodę oraz za wsparcie, które otrzymuje od swoich fanów, rodziny i przyjaciół. Gwiazda wyznała, że chciała stawić się na gali, ale lekarze zabronili jej tego:

Bardzo chciałam osobiście odebrać tę wspaniałą nagrodę, ale lekarze postanowili inaczej, biorąc pod uwagę mój bezpieczny powrót do zdrowia. Dziękuję wszystkim, którzy zadecydowali o przyznaniu mi Złotego Fryderyka. Nigdy nie marzyłam, że moja muzyczna przygoda będzie tak długo trwała, nadając mojemu życiu sens. Udało mi się połączyć piękny, choć stresujący zawód z udanym życiem prywatnym, z czego jestem dumna – mówiła artystka w nagraniu, pełnym emocji i refleksji.

Komu Beata Kozidrak zadedykowała Fryderyka?

Kozidrak podziękowała również swojej rodzinie i bliskim za niezłomne wsparcie w trudnych momentach, a także za to, że byli z nią podczas chwil szczęśliwych. W szczególności wyróżniła swoje córki, które towarzyszyły jej przez całe życie, oraz siostrę Mariolę, której pomoc była niezastąpiona, zwłaszcza w czasie choroby.

Dziękuję moim kochanym córkom, że są ze mną w trudnych, jak i szczęśliwych chwilach. Dziękuję mojej siostrze Marioli za wsparcie, zwłaszcza w okresie choroby. Dziękuję ci, Andrzeju, za twórczy czas, kiedy rodził się Bajm. Dziękuję za nieprzespane noce, kiedy powstawały ponadczasowe hity takie jak 'Nie ma wody na pustyni’, 'Co mi panie dasz’… – dziękowała Beata Kozidrak.

Artystka nie zapomniała również o wszystkich muzykach, z którymi miała zaszczyt współpracować zarówno na scenie, jak i w studiach nagraniowych.

Dziękuję wszystkim muzykom, z którymi miałam przyjemność pracować na scenie i w studiach nagraniowych. Nikt nie zabierze mi radości tworzenia, a potem przekazywania emocji na scenie – dodała wokalistka.

Kiedy Beata Kozidrak wróci na scenę?

Kozidrak szczególnie podkreśliła także znaczenie swoich wiernych fanów, którzy od lat towarzyszą jej w muzycznej podróży. Z ogromną radością artystka zapowiedziała nadchodzące projekty muzyczne oraz powroty na scenę. Wśród nich wyróżniał się wyjątkowy koncert, na który zaprosiła swoich wielbicieli.

Ważne jest również to, co przede mną. Nowe muzyczne projekty, na które was już teraz zapraszam. 29 listopada w łódzkiej Atlas Arenie widzimy się na jedynym koncercie z grupą Kamp. Dziękuję, że jesteście ze mną i widzimy się na koncertach – powiedziała Beata Kozidrak, zapowiadając wyjątkowe wydarzenie muzyczne.

Jej słowa z pewnością wzbudziły wiele emocji, przypominając o jej wielkiej pasji do muzyki, twórczości oraz niezachwianej więzi z fanami. Artystka, mimo trudności zdrowotnych, nie przestaje myśleć o przyszłości swojej kariery, obiecując, że nadchodzące projekty będą pełne energii, nowatorskich pomysłów i niezapomnianych przeżyć.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.