Dzieci Vala Kilmera błagały go przed śmiercią o jedno. Tylko tak mógł pokonać przeznaczenie

Katarzyna Pasztaleńska
3 min przeczytany
Val Kilmer, fot. ONS

We wtorek, 1 kwietnia 2025 roku, zmarł Val Kilmer. Jak podała jego córka w rozmowie z dziennikiem New York Times, przyczyną śmierci gwiazdora było zapalenie płuc. Val Kilmer miał 65 lat. Choć jego śmierć stanowi niewątpliwie ogromną stratę dla Hollywood, w ciągu ostatnich lat aktor, doskonale świadomy swojego stanu zdrowia, żył z pełnym przekonaniem, że każdy dzień może być jego ostatnim.

W co wierzył Val Kilmer?

Val Kilmer przez całe życie był głęboko związany z ruchem Chrześcijańskiej Nauki, który stawia na pierwszym miejscu uzdrawiającą moc modlitwy oraz duchowego zrozumienia, a często odrzuca konwencjonalne metody leczenia. Ta filozofia życiowa była dla niego nie tylko religijnym wyborem, ale również sposobem patrzenia na świat. W jednym z wywiadów aktor podkreślił znaczenie miłości w procesie leczenia, cytując słowa dr. Bernarda Lowna, wynalazcy defibrylatora:

Miłość leczy. Bardziej niż jakiekolwiek inne umiejętności.

Ta idea była dla Kilmera fundamentalna — wierzył, że miłość, modlitwa i pozytywne myślenie mogą zdziałać cuda.

O co dzieci błagały Vala Kilmera?

Jednakże, mimo głębokiego przekonania o duchowych metodach leczenia, Kilmer stanął w obliczu decyzji, która zmieniła bieg jego życia. Gdy w 2015 roku zdiagnozowano u niego raka przełyku, jego dzieci — córka Mercedes i syn Jack — błagały go, by poddał się terapii medycznej. Początkowo aktor był oporny, wierząc, że modlitwa i wiara będą wystarczające. Dopiero po intensywnych rozmowach z dziećmi, zmienił swoje zdanie. Jak sam przyznał, jego decyzja o podjęciu leczenia była wynikiem troski o nie:

Po prostu nie chciałem doświadczać ich strachu, który był głęboki. Musiałbym się oddalić, a po prostu nie chciałem być bez nich — wyjaśniał.

Mimo że Kilmer zdecydował się na medyczną terapię, nadal głęboko wierzył, że to jego duchowa siła, modlitwa i wierność wierzeniom odegrały kluczową rolę w jego procesie zdrowienia. W rozmowie z The New York Times tłumaczył, że w jego wierzeniach diagnoza raka jest traktowana nie jako nieodwołalny fakt, ale raczej jako „sugestia raka krtani”.

W ten sposób zamiast mówić „mam to” lub „posiadam to”, stosuje się stwierdzenie, które traktuje chorobę jako coś, co może być zmienione siłą woli i pozytywnego myślenia. Takie podejście pokazuje, jak głęboko zakorzeniona była jego wiara w duchową moc uzdrawiania, której nie porzucił, nawet w obliczu tak poważnej choroby.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.