Krzysztof Kononowiczn nie żyje. Zmarł kandydat na prezydenta Białegostoku i internetowa legenda. Miał 62 lata. Co było przyczyną śmierci polityka? Lokalne media donoszą o pogarszającym się stanie z godziny na godzinę spowodowanym nagłą chorobą.
Kim był Krzysztof Kononowicz?
Krzysztof Kononowicz, który zdobył ogólnopolską rozpoznawalność w 2006 roku podczas swojej kandydatury na prezydenta Białegostoku oraz do rady miejskiej, był postacią, którą Polacy zapamiętali dzięki swojemu wystąpieniu w studiu wyborczym TV Jard. To właśnie wówczas, po emocjonalnym przemówieniu, nagranie z jego udziałem szybko rozprzestrzeniło się w internecie, a sam Kononowicz stał się jednym z najbardziej charakterystycznych bohaterów polskiego internetu. Gościł w popularnych programach telewizyjnych, w tym m.in. w show Kuby Wojewódzkiego.
Jego działalność w mediach społecznościowych, w tym prowadzenie wideoblogów, przyczyniły się do dalszego wzrostu jego popularności, a jego postać zyskała miano kultowej w polskim internecie.
Krzysztof Kononowicz nie żyje
Jak możemy przeczytać w mediach społecznościowych, Krzysztof Kononowicz zmarł w wieku 62 lat. Informację o jego śmierci przekazały m.in. Facebookowy profil „Kanał Sto” oraz Zbigniew Stonoga w serwisie X.
„Kanał Sto” podał, że Krzysztof Kononowicz zmarł dzisiaj o godzinie 5:10 w hospicjum, jednak początkowo wiadomość ta była niepotwierdzona. Informacja o śmierci szybko wywołała duże poruszenie wśród internautów, którzy zaczęli spekulować na temat przyczyn śmierci i szczegółów jego ostatnich dni życia.
Przyczyna śmierci Krzysztofa Kononowicza
Wkrótce po pojawieniu się niepotwierdzonych doniesień, Łukasz Wójcik, znany w środowisku „Szkolnej 17” jako Olgierdano, redaktor epizodyczny Uniwersum oraz osoba, która odegrała istotną rolę w skierowaniu Kononowicza do Domu Pomocy Społecznej, oficjalnie potwierdził informację o śmierci.
Wójcik zorganizował transmisję na żywo, w której odniósł się do plotek i podkreślił, że stan zdrowia Krzysztofa Kononowicza od kilku dni był krytyczny. Zaznaczył jednak, że na ten moment brak jest jakichkolwiek informacji na temat daty pogrzebu i miejsca pochówku.
Problemy zdrowotne Krzysztofa Kononowicza
Krzysztof Kononowicz od kilku miesięcy zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Pod koniec grudnia 2024 roku trafił do szpitala w ciężkim stanie, a wcześniej trzykrotnie wzywano do niego karetkę, jednak dwukrotnie odmawiał hospitalizacji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że:
Lekarze zdiagnozowali u niego zapalenie płuc, a jego stan zdrowia pogarszał się z dnia na dzień.W rezultacie Kononowicz przebywał w hospicjum, gdzie zmarł. Przyczyną śmierci była nagła choroba – informuje bialystokonline.pl.
Krzysztof Kononowicz, choć jego działalność polityczna nie zakończyła się sukcesem, przez wiele lat pozostawał obecny w świadomości Polaków dzięki swojej osobowości oraz internetowej obecności. Jego śmierć pozostawiła po sobie ogromny ślad, zarówno w świecie polityki, jak i w polskim internecie, gdzie był postacią, która zdobyła ogromną popularność, będąc jednocześnie symbolem memów, a także przykładaniem wagi do indywidualności i oryginalności.
Krzysztof Kononowicz: żona, dzieci
Krzysztof Kononowicz pochodził z rodziny o korzeniach kresowych. Urodził się w Kętrzynie jako syn Bronisława i Leonardy. W 1958 roku, po repatriacji, osiedlił się z rodziną na Mazurach, a później przeprowadził się do Białegostoku.
W Białymstoku ukończył szkołę podstawową i zawodową jako kierowca-mechanik. Po służbie wojskowej zajął się gospodarstwem rodziców, a w 1980 roku wstąpił do „Solidarności”. W późniejszych latach pracował m.in. jako kierowca i sprzątacz w białostockim Urzędzie Miejskim, a także starał się o stanowisko prezydenta miasta i szefa policji.
Mocny akcent w jego życiu to żona, która była bliską towarzyszką w trudnych momentach. Para nie miała dzieci. Kononowicz długo zmagał się z problemami zdrowotnymi, a jego żona była przy nim do końca, wspierając go w tych zmaganiach. To właśnie dzięki jej obecności, mimo licznych trudności, Krzysztof przez lata pozostawał w świadomości publicznej jako postać nie tylko kontrowersyjna, ale i budząca emocje.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
