Cezary Trybański z „Tańca z gwiazdami” podjął decyzję wbrew trenerom. Opowiedział o konsekwencjach

Anna Markiewicz
2 min przeczytany
Cezary Trybański z żoną Fot. Gałązka/AKPA

Koszykarz jest jedną z gwiazd, którą zobaczymy już 2 marca na parkiecie „Tańca z Gwiazdami ” z Izabelą Skierską. Chce powalczyć o „Kryształową Kulę”. Wszystko dlatego, że nie słuchał pojedynczych głosów ekspertów.

Mierzy 2,18 cm i jest pierwszym Polakiem w NBA, a także pierwszym koszykarzem, który weźmie udział w tanecznym show. Wszystko dzięki temu, że posłuchał swojej intuicji.

– Jeśli chodzi o mój udział w TzG to była bardzo trudna decyzja dla mnie. Trzeba wychodzić ze strefy komfortu, zwłaszcza, że często pracuję z młodzieżą i o tym im mówię. Chcę nie tylko o tym mówić, ale też być przykładem i pokazać. Przede wszystkim trzeba próbować różnych nowych rzeczy, żeby się rozwijać. Kiedy zaczynałem przygodę z koszykówką, usłyszałem od trenerów, że jest za późno, szkoda mojego czasu i nic z tym nie osiągnę. Gdybym się posłuchał, nie byłoby mnie tutaj dzisiaj, nie przeżyłbym fajnej przygody koszykarskiej, dlatego wszystkich namawiam do próbowania – przyznał koszykarz w „halo tu Polsat”.

Cezary Trybański z żoną/Fot. Gałązka/AKPA
Cezary Trybański z żoną/Fot. Gałązka/AKPA

Zaczyna od zera

– Ograniczenia są wyłącznie w naszej głowie, więc czemu miał nie spróbować? W domu już pokazuje jakieś figury, Czarkowi generalnie na imprezach muzyka przeszkadza, ale ma duszę sportowca i wszedł teraz w taniec, czasami aż muszę go stopować – dodała Joanna Trybańska.

Koszykarz przyznał, że na swoim weselu bardziej truchtał niż tańczył. Teraz ma szanse nauczyć się czegoś nowego.

– Kiedy ogłoszono naszą parę z Izą, stwierdzono, że jestem za wysoki. Wkurza mnie to, że ktoś chce odebrać mi to szczęście, szansę spróbowania tańca.

Cezary wyjawił prawdę o swoich umiejętnościach:

– Po prostu nie potrafię tańczyć i zaczynam tutaj od zera, od samych podstaw, więc Iza ma mega trudne zadanie, żeby coś tam wykrzesać – wyjawił Cezary w „halo tu Polsat”

Cezary Trybański z żoną
Cezary Trybański z żoną/ Fot. Gałązka/AKPA

Jego historia pokazuje, że warto walczyć o swoje cele i marzenia. Takie przesłanie będzie chciał przenieść na szklany ekran, by zmotywować milionową widownię do niepoddawania się pod wpływem opinii innych ludzi.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz