Tomasz Stockinger to legenda polskiego kina. Kto nie zna „Znachora” z jego wspaniałą rolą. Teraz rośnie następne pokolenie w ich rodzinie, które chce podążać śladami dziadka i ojca.
Wnuczka Tomasza Stockingera właśnie poszła w ślady dziadka. W październiku rodzice Oliwki poinformowali, że ich córka zagra w filmie pt. „Sami w domu” w reżyserii Marii Sadowskiej. Wystąpi tam obok takich gwiazd jak: Borys Szyc, Anna Cieślak, Eryk Lubos czy Magda Szejbal. Wcześniej 6-letnia dziewczynka ćwiczyła aktorskie szlify właśnie z dziadkiem, kiedy tworzył filmiki z bajkami na swoich social mediach.
Nie chciał social – mediów
– Przez lata broniłem się przed założeniem Facebooka i Instagrama. Znajomi i przyjaciele tłumaczyli mi, że trzeba iść z duchem czasu. Wtedy pomyślałem, że musi to być coś wartościowego. Wybrałem dobrą literaturę dla dzieci, aby wspominać swoje dzieciństwo. Inscenizowałem sobie bajki, aby wnuczka mogła je oglądać – opowiadał Tomasz Stockinger dla Złotej Sceny.
Mają piękną relację
Oliwii spodobały się występy dziadka, bo dołączyła do filmów nagrywanych przez niego. Wypowiadała z nim nauczone wcześniej kwestie i stworzyli coś unikatowego. Można ich obejrzeć m.in. w bajkach Jana Brzechwy.
– Oliwka się rozwija, jest bardzo utalentowana i chyba już parę razy udowodniła, że powinno się zwrócić uwagę na jej talent i być może nad tym popracować. Dzięki tym filmikom stworzyła się piękna relacja między dziadkiem a wnuczką. Poza tym ona występowała w przedstawieniach w przedszkolu. Nie tylko ja jej podpowiadam, jak powinnna grać, ale i mama, tata, babcie. Wydaje mi się, że jest diamencikiem, który warto podszlifować – opowiadał aktor dla Złotej Sceny.
Zagra w filmie
Tomasz Stockinger zdradził, że Oliwia jest zachwycona zajęciami z tańca, śpiewu i aktorstwa, na które uczęszcza. Okazuje się, że wszystko to warto było robić, bo w przyszłym roku zobaczymy ją w filmie „Sami w domu”. Dumni są z niej również tata Robert Stockinger z żoną Patrycją.