Pod koniec listopada Beata Kozidrak ogłosiła przerwę w karierze. Odwołała wszystkie koncerty, które miała zaplanowane do końca marca. Fani zaczęli martwić się o jej stan zdrowia. Teraz głos zabrała Doda.
Co się dzieje z Beatą Kozidrak?
Z oficjalnych informacji wiadomo tylko, że Beata Kozidrak jest chora. Piosenkarka przebywa w jednym z lubelskich szpitali, a jednym z objawów jej choroby są silne bóle brzucha – tak przynajmniej głoszą medialne spekulacje, do których należy podchodzić z dystansem.
Niestety, po powrocie do Polski z planu teledysku pojawiły się objawy trudne do zlekceważenia. Bóle brzucha, uniemożliwiające poruszanie się. Dlatego córki Beatki zadzwoniły po lekarza. Beata jest w szpitalu, pod opieką wspaniałych fachowców. Teraz zdrowie jest dla niej najważniejsze. Jak będzie zdrowie, będzie wszystko. Tak samo dla jej bliskich. Beata ma wokół siebie wiele osób, które ją wspierają: córki, wnuki, zięciowie, także były mąż – donosił informator Świata Gwiazd.
Ostatnie oświadczenie w sprawie Beaty zamieścił w mediach społecznościowych Andrzej Pietras, czyli jej były mąż. Napisał krótko:
W związku z nagłą chorobą Beaty Kozidrak jesteśmy zmuszeni odwołać jej udział w świątecznej trasie koncertowej Christmas Time oraz koncert zespołu Bajm na balu sylwestrowym w Hotelu Double Tree by Hilton w Warszawie, a także inne działania koncertowe zaplanowane do końca marca – napisał Pietras.
Doda o stanie zdrowia Beaty Kozidrak
Kolejne gwiazdy zaczęły zabierać głos w sprawie Beaty. Krzysztof Cugowski zapewnił, że wie, co dolega piosenkarce, ale dopóki ona sama nic nie powie, z jego ust nie zostanie ujawniona żadna informacja. Natalia Kukulska publicznie przesłała Kozidrak życzenia ze sceny, podobnie jak Maryla Rodowicz, która pozdrowiła ją w rozmowie z „Faktem”.
Teraz głos zabrała Doda. Piosenkarka została zapytana przez reportera Świat Gwiazd o Beatę Kozidrak i jej stan zdrowia. Zapewniła, że nie wie, z czym zmaga się frontmenka Bajmu i obiecała, że wkrótce do niej zadzwoni:
O matko, co się dzieje?! Ale ja nie wiem, co tam się dzieje, muszę do niej zadzwonić – ucięła dalszą rozmowę na temat Beaty.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko trzymać kciuki za Beatę i czekać na nowe wieści w jej sprawie.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
