W nocy z 30 listopada na 1 grudnia zmarł Ryszard Poznakowski pozostawiając swoją rodzinę w smutku. Kim jest jego córka? Wnuki poszły w ślady artysty?
Wybitny muzyk znany był ze współpracy z zespołami „Trubadurzy” i „Czerwono-Czarni”. Był autorem przebojów takich jak „Chałupy welcome to”, „Gdzie się podziały tamte prywatki” czy „Chłopiec z gitarą”. Komponował i aranżował dla takich gwiazd, jak Anna Jantar, Irena Jarocka czy Zbigniew Wodecki.
Poznakowski był trzykrotnie żonaty
Jego pierwsze małżeństwo z Janiną Śmietanówną zakończyło się w 1978 roku. Rok później ożenił się z Danutą, z którą spędził 31 lat aż do jej śmierci. W 2011 roku muzyk poślubił swoją ostatnią żonę, Teresę. Jak mówił sam Poznakowski: „Do trzech razy sztuka”. Z pierwszego związku doczekał się córki Karoliny, która wybrała artystyczną ścieżkę kariery.
Córka poszła w ślady ojca?
Już jako dziecko Karolina zadebiutowała w Telewizji Polskiej, występując w programie „5-10-15”, gdzie zaśpiewała piosenkę „Lokomotywa” skomponowaną przez jej ojca na podstawie wiersza Juliana Tuwima. Karolina nagrała m.in. utwór „Balonówka z Coca-Colą” oraz wystąpiła gościnnie na albumie zespołu „Voo Voo”. Prywatnie związała się z Andrzejem Ludewem, byłym menedżerem zespołu Republika.
Czym się zajmują wnuki artysty?
Karolina i Andrzej doczekali się trójki dzieci, dla których muzyka, podobnie jak dla dziadka, także stanowi ważną część życia. Karol jest absolwentem Drummers Collective w Nowym Jorku, jest uznanym perkusistą, współpracującym z wieloma polskimi artystami. Często dzieli się na swoim Instagramie @ziioming filmami, gdzie gra na perkusji. Antoni, który grał na gitarze w zespole „Walerian”, ostatecznie wybrał inną drogę i obecnie studiuje medycynę. Najmłodsza, Ludwika, znana pod pseudonimem Lulu, rozwija karierę wokalną, a jednocześnie studiuje na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ludwika jest mocno związana ze środowiskiem artystycznym, co widać po licznych zdjęciach z muzykami jakie dodaje na swojego Instagrama.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
