Ewa Bem w przełomowym wywiadzie po śmierci męża. Zdobyła się na wyznanie, które łamie serce. Wyznała, że to ona miała odejść pierwsza…
Kiedy zmarł Ryszard Sibilski?
W nocy, 17 stycznia 2025 roku, na oficjalnym profilu Ewy Bem na Facebooku pojawił się niezwykle wzruszający i pełen bólu wpis, który poruszył serca jej fanów i wielu osób, które z nią sympatyzowały. Artystka poinformowała, że odszedł jej ukochany mąż, Ryszard Dindi Sibilski. W słowach pełnych miłości i żalu wyraziła swoją nieopisanej wielkości tęsknotę za mężczyzną, który był dla niej nie tylko partnerem życiowym, ale także oparciem i sensu istnienia.
Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwa pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia Dindiku – pisała wzruszona artystka, dzieląc się tą niezwykle osobistą i bolesną informacją.
W ciągu kilku godzin pod tym poruszającym postem pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych współczucia i wsparcia. Fani Ewy Bem oraz internauci nie szczędzili słów otuchy, wyrażając swoje kondolencje oraz oferując wsparcie w tym najtrudniejszym okresie jej życia. Choć artystka znalazła się w głębokiej żałobie, nie postanowiła całkowicie zamknąć się na świat i pozostawić go za sobą.
Zaledwie kilka dni po pogrzebie męża, mimo ogromnego bólu, powróciła na scenę, by na nowo poczuć bliskość z publicznością. Niedługo potem pojawiła się także w popularnym programie telewizyjnym „Halo tu Polsat”, gdzie wraz z córką udzieliła pierwszego, pełnego emocji wywiadu.
Ewa Bem w „Halo tu Polsat”
Piątkowe wydanie programu „Halo tu Polsat” miało szczególny, poruszający charakter. Ewa Bem, która od wielu lat cieszy się ogromnym szacunkiem i uwielbieniem, udzieliła pierwszego, wyjątkowego wywiadu po śmierci swojego męża. Był to moment, który z pewnością zapadł w pamięć nie tylko jej fanom, ale także wszystkim, którzy z uwagą śledzili losy artystki.

Rozmowa zaczęła się od wzruszających słów. Ewa Bem nie kryła, jak trudnym doświadczeniem było dla niej nagłe odejście męża.
Opuścił mnie tak strasznie, znienacka, bez uprzedzenia. Nie omówiliśmy tysiąca spraw… – mówiła artystka, dając do zrozumienia, jak wielką stratą była dla niej śmierć ukochanego.
W trakcie wywiadu Ewa Bem mówiła także o tym, jak bardzo pogorszył się jej stan zdrowia po śmierci córki, co dodatkowo skomplikowało jej życie. Jednak to właśnie mąż okazał się dla niej niezastąpionym wsparciem.
Przez ostatnie półtora roku tak bardzo walczył o moje życie. I to jest coś, czego córka nie powiedziała, a zresztą może i słusznie. Że to się pogmatwało w sposób brzydki, nieładny. Ja miałam oddać swoje życie, a stało się zupełnie inaczej – wyznała artystka.
Wywiad w „Halo tu Polsat” stał się dla Ewy Bem ważnym momentem, by podzielić się swoimi emocjami, ale także po raz kolejny pokazać, jak wielką miłością obdarzała swojego męża, a także jak głęboko tęskni za jego obecnością w jej życiu.