Spięcie Brzozowskiego i Janowskiego na mszy za Wodeckiego. Nieprzyjemne sceny

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Robert Janowski i Rafał Brzozowski, fot. ONS

Robert Janowski okazał brak szacunku wobec Rafała Brzozowskiego, który o wszystkim opowiedział w wywiadzie, którego udzielił Żurnaliście. Do nieprzyjemnych scen doszło tuż przed mszą za zmarłego Zbigniewa Wodeckiego.

W których latach Rafał Brzozowski pracował w TVP?

Rafał Brzozowski zyskał popularność jako prezenter telewizyjny w okresie, gdy prezesem Telewizji Polskiej był Jacek Kurski. Jego pierwsze kroki w tej roli stawiał jako prowadzący kultowy teleturniej „Koło Fortuny”. W 2019 roku objął rolę gospodarza programu „Jaka to melodia?”, którą pełnił aż do 2024 roku, kiedy po zmianach w strukturach TVP, związanych z wynikiem wyborów parlamentarnych, jego rola uległa zakończeniu.

W ostatnim czasie Brzozowski gościł w podcaście Żurnalisty, gdzie opowiedział o napiętych stosunkach z Robertem Janowskim. Zdecydowanie wypowiedział się także na temat ewentualnego powrotu do roli prowadzącego „Jaka to melodia?”.

Robert Janowski obraził Rafała Brzozowskiego

Brzozowski odniósł się do swoich napiętych relacji z Robertem Janowskim, który po długiej przerwie powrócił do roli gospodarza programu „Jaka to melodia?”. Jak zaznaczył, ich relacje uległy załamaniu, a obecnie nie utrzymują ze sobą żadnych kontaktów.

Nie ma relacji żadnej. Kiedyś była, bo byliśmy kolegami, ale tej relacji nie ma i myślę, że to polega na tym, że po prostu jest bardzo dużo złej woli, dezinformacji o faktach, które były na początku – powiedział.

Wokalista opowiedział również o ostatniej konfrontacji z Janowskim, która miała miejsce po mszy poświęconej pamięci Zbigniewa Wodeckiego. Janowski według Brzozowskiego wtedy odmówił mu podania ręki, a pod kościołem wypowiedział gorzkie słowa.

Nie podał mi ręki. Pod kościołem powiedział, że nie chce mnie znać i nie poda mi nigdy ręki. I ja wtedy mu powiedziałem: ‘Ok, your choice’. Nigdy więcej nie chciał ze mną rozmawiać. Powiedział do mnie, że nie mam honoru, nie mam coś tam, jakieś takie rzeczy. A tak naprawdę to on nie wie o tym, że ja wiele razy tam go broniłem w tych rozmowach – wspominał.

Brzozowski i Janowski. Ofiary manipulacji?

Brzozowski podkreślił, że obaj prezenterzy stali się ofiarami manipulacji, która miała na celu wywołanie konfliktu pomiędzy nimi.

Obaj, uważam, że padliśmy ofiarą pewnej manipulacji ze strony pewnego człowieka z telewizji, który miał z nim konflikt. Mnie wykorzystał do tego, żeby ten konflikt wygrać i wygrał ten konflikt – podsumował Brzozowski, wskazując, że nie była to sprawa osobista, a raczej wynikła zewnętrzna ingerencja.

Rafał Brzozowski o powrocie do „Jaka to melodia?”

W rozmowie z Żurnalistą Rafał Brzozowski stanowczo wykluczył możliwość powrotu do roli gospodarza programu „Jaka to melodia?”. Jak stwierdził, nawet gdyby otrzymał taką propozycję, nie zgodziłby się na nią.

Gdybym dostał propozycję powrotu do ‘Jaka to melodia?’, to nie przyjąłbym tego absolutnie. Dlatego, że ja po prostu dalej byłbym kojarzony z jakąś partią. A ja się starałem być osobą niezależną w tym, co robiłem. Ale wiadomo, że oczywiście dajesz tę twarz, jesteś w tym wszystkim – wyjaśnił.

W ten sposób Brzozowski podkreślił, że nie chciałby, by jego obecność w TVP była związana z jakimikolwiek politycznymi skojarzeniami.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz