Andrzej Wajda odbiera Oscara i zaczyna mówić po angielsku, ale zaraz… Przemowa Polaka przeszła do historii

Katarzyna Pasztaleńska
3 min przeczytany
Andrzej Wajda na Oscarach, fot. YouTube

26 marca 2000 roku był wyjątkowym dniem dla polskiej kinematografii, kiedy to Andrzej Wajda, jeden z najwybitniejszych reżyserów w historii polskiego kina, otrzymał Oscara za całokształt twórczości. 72. ceremonia rozdania Oscarów, która odbyła się w Los Angeles, na zawsze zapisała się w historii polskiego filmu. To był moment, który poruszył nie tylko zgromadzonych gości w Los Angeles, ale także miliony Polaków przed telewizorami.

Andrzej Wajda i Oscary. Za co był nominowany?

Andrzej Wajda był czterokrotnie nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny za takie produkcje jak:

  • „Ziemia Obiecana” (1974),
  • „Panny z Wilka” (1979),
  • „Człowiek z żelaza” (1981),
  • „Katyń” (2007).

Choć nagrodę Akademii otrzymał za całokształt swojej kariery, a nie za konkretne dzieło, to i tak był to jeden z najbardziej uświetnionych momentów jego kariery. Wajda, który w chwili odebrania Oscara miał 75 lat, mógł pochwalić się czterdziestoma filmami w dorobku.

Ta niezwykła liczba dzieł sprawiła, że jego nagroda była uhonorowaniem nie tylko za reżyserię, ale również za ogromny wpływ na rozwój polskiego kina, który był nieoceniony na całym świecie. List z poparciem jego kandydatury napisał Steven Spielberg, a podpisali go m.in. Francis Ford Coppola i Meryl Streep.

Przemówienie Andrzeja Wajdy na Oscarach

Wzruszający moment, kiedy Andrzej Wajda stanął na scenie, był wyjątkowy także z powodu jego przemówienia, które wygłosił w języku polskim, mimo że ceremonia odbywała się w Stanach Zjednoczonych.

Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku – zaczął reżyser, co wzbudziło ogromne emocje wśród widzów.

Wajda wyraził swoją wdzięczność za wyróżnienie, podkreślając, że traktuje je jako hołd nie tylko dla siebie, ale i dla całego polskiego kina. W swoim wystąpieniu nawiązał do tematów, które poruszały jego filmy – okrucieństwa nazizmu, cierpienia związane z komunizmem, a także wartość takich cech jak miłość, solidarność i wdzięczność.

Przyjmuję tę zaszczytną nagrodę jako wyraz uznania, nie tylko dla mnie, ale dla całego polskiego kina. Tematem wielu naszych filmów były okrucieństwa nazizmu, nieszczęścia, jakie niesie komunizm. Dlatego teraz chcę podziękować amerykańskim przyjaciołom Polski i moim rodakom, którym kraj nasz zawdzięcza powrót do rodziny demokratycznych narodów, do zachodniej cywilizacji i instytucji i struktur bezpieczeństwa. Gorąco pragnę, aby jedynym ogniem, którego doświadcza człowiek, był ogień wielkich uczuć – miłości, wdzięczności i solidarności – mówił wzruszony reżyser.

Andrzej Wajda nie zatrzymał swojego Oscara

Po ceremonii Wajda nie zachował statuetki dla siebie. W kwietniu 2000 roku przekazał Oscara Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie znalazł swoje miejsce obok innych nagród reżysera, takich jak Złota Palma z Festiwalu Filmowego w Cannes czy Złoty Lew z Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Dla wielu osób przekazanie Oscara do polskiego muzeum było symbolicznym gestem, który podkreślił, że Wajda zawsze pozostawał wierny swojej ojczyźnie i kulturze, której był nie tylko częścią, ale także jednym z głównych twórców.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz