Katarzyna Dowbor ma obsesję na punkcie TVP? „Najważniejsza jest telewizja publiczna”

Martyna Chmielewska
3 min przeczytany

Dziennikarka ostatnio otrzymała nowe stanowiska w telewizji publicznej. Dlaczego ta stacja jest dla niej najważniejsza? Co myśli o konkurenyjnych „śniadaniówkach”?

Katarzyna Dowbor na początku roku powróciła do stacji TVP. Dołączyła do zespołu redakcji programu „Pytanie na śniadanie”. Ostatnio dziennikarka udzieliła wywiadu dla „Plejady”, w którym podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat zmian w Telewizji Polskiej.

Dowbor o powrocie do TVP

Dziennikarka aż do 2013 roku współpracowała z TVP, a dopiero później została prowadzącą programu „Nasz nowy dom” w Polsacie. Przez długi czas po odejściu unikała odwiedzania siedziby TVP, bo było jej przykro. Teraz jednak cieszy się z powrotu i uważa, że telewizja publiczna jest kluczowa.

– Kiedyś to był nawet mój pierwszy dom. Zawsze mój były mąż się śmiał, że „ty chyba otwierasz tę telewizję i ją zamykasz”, bo całymi dniami tu przesiadywałam. Rzeczywiście to było takie bardzo ważne dla mnie miejsce. Powiem szczerze, że kiedy te 11 lat temu stąd zniknęłam, to myślałam, że już tu nie wrócę. Że to już było (…) Mam jakąś taką obsesję, że najważniejsza jest telewizja publiczna – przyznała.

Walka z konkurencją za pomocą… nudy?

Dziennikarka odniosła się do zarzutów o „nudę” w programie. Uznałs, że w TVP stawiają na istotne tematy, nawet jeśli mogą wydawać się mniej widowiskowe.

Myślę, że kiedy jest coś nowego, to ludzie się na to rzucają. To jest jak z ciastkiem, prawda? Rzucają się na to nowe ciastko z kremem i się nim cieszą przez pierwszy tydzień, a potem się robi mdło. Potem się okazuje, że już tego kremu jest za dużo i może warto do tego tradycyjnego drożdżowego wrócić. Nudno, ale stabilnie, jak to było za moich czasów czy jak babcia mi opowiadała – zdradziła „Plejadzie”.

Dowbor zdradziła, że ekipa „Pytania na śniadanie” ma ambitne plany, choć podchodzi do konkurencji z dużą pokorą.

Nowość zawsze wzbudza zainteresowanie i na tak zwanej świeżości, jak mówią sportowcy, się świetnie zdobywa wyniki, ale potem przychodzi proza życia i trzeba te wyniki utrzymać. Życzę wszystkim, żeby te wyniki utrzymali, a my sobie powolutku będziemy walczyć o naszego widza z ogromną pokorą, bo widz jest dla nas najważniejszy. Mamy ogromną pokorę i ogromny szacunek skwitowała dziennikarka.

Katarzyna Dowbor/ONS
Katarzyna Dowbor/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka socjologii. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne, zwłaszcza francuskie.
Napisz komenatrz