Jerzy Bończak jest ze swoją żoną pół wieku. To ona uratowała mu życie

Martyna Chmielewska
5 min przeczytany
Jerzy Bończak, fot. ONS

Jerzy Bończak od prawie 50 lat dzieli życie z żoną Ewą. Ich związek przetrwał nie tylko wzloty i upadki. Dlaczego aktor nie nosi obrączki? Z jaką chorobą się zmagał?

Miłość od pierwszego spotkania

Ich historia rozpoczęła się zupełnie nieoczekiwanie. W 1972 roku młoda pracowniczka redakcji rozrywki w TVP, Ewa, wybrała się na premierę spektaklu „Hultaj”. Wieczór zakończyła w kultowym SPATiF-ie, gdzie spotkała Jerzego Bończaka, jednego z aktorów występujących w sztuce. Choć artysta poprosił ją o numer telefonu, nigdy nie zadzwonił.

Los jednak chciał, by ich drogi znów się przecięły – kilka miesięcy później spotkali się na korytarzu Telewizji Polskiej. Tym razem Bończak nie zmarnował okazji i zadbał o to, by ich znajomość nabrała tempa.

Szybkie zaręczyny i małżeństwo na całe życie

Pierwsza randka okazała się decydująca – podczas spaceru w Królikarni aktor wyznał Ewie, że chce się z nią ożenić. Ślub jednak musiał poczekać. Dopiero gdy para dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, postanowili sformalizować swój związek. Sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w 1976 roku, tuż przed narodzinami syna Piotra. Kilka lat później ich rodzina powiększyła się o córkę Anię.

Ewa, mimo udanej kariery w telewizji, postanowiła skupić się na domu i wychowaniu dzieci. To ona czuwała nad rodziną, podczas gdy Bończak rozwijał swoją karierę aktorską.

Dlaczego aktor nie nosi obrączki? Zaskakująca historia

Bończak przez lata z uśmiechem powtarzał anegdotę, która mogłaby być scenariuszem filmowym. Jak twierdził, gdy tylko założył obrączkę, przestał otrzymywać propozycje zawodowe. W końcu poprosił żonę o wyrozumiałość i schował obrączkę do szuflady, gdzie spoczywa do dziś. Mimo to nigdy nie miał wątpliwości co do trwałości swojego związku.

Kiedy ją założyłem, skończyły się dla mnie propozycje pracy. Nikt nie zadzwonił. Zdjąłem obrączkę i następnego dnia posypały się oferty – śmiał się w jednym z wywiadów.

Jerzy Bończak z żoną, fot. ONS
Jerzy Bończak z żoną, fot. ONS

Kryzys w małżeństwie Bończaka

Nie zawsze było jednak kolorowo. Intensywna praca, bankiety i stres sprawiły, że aktor zaczął zaglądać do kieliszka. Jego nawyki odbijały się na rodzinie, aż w końcu Ewa postanowiła postawić ultimatum. Myślała o odejściu, bo bała się, że jeśli zostanie, zmarnuje sobie życie. Wtedy Bończak zrozumiał, że musi zawalczyć o rodzinę. Udało mu się wygrać z nałogiem i odbudować zaufanie żony.

Mazurska oaza spokoju

Aktor zawsze uwielbiał uciekać od zgiełku miasta nad jeziora. Wędkowanie stało się jego pasją, a każdą wolną chwilę spędzał na Mazurach. Początkowo irytowało to Ewę, ale ostatecznie znaleźli rozwiązanie – kupili dom w Naterkach, który wspólnie odnowili. To miejsce stało się ich azylem, w którym do dziś odpoczywają i cieszą się spokojem.

Bończak otarł się o śmierć

Mazury to nie tylko radosne wspomnienia – tam w 2011 roku Jerzy Bończak przeżył prawdziwy dramat. W wieku 61 lat doznał nagłego zatrzymania akcji serca. Dzięki błyskawicznej reakcji żony, która natychmiast wezwała pogotowie, aktor został uratowany. Przeszedł operację na otwartym sercu, która zakończyła się sukcesem.

Po wszystkim obiecał żonie, że zacznie bardziej o siebie dbać. Po latach intensywnej kariery aktor postanowił zwolnić tempo. Choć wciąż pojawia się na scenie, więcej czasu poświęca rodzinie. Dziś cieszy się towarzystwem czworga wnucząt i uważa, że nie ma większej radości niż patrzenie, jak dorasta kolejne pokolenie.

Jerzy Bończak, fot. ONS
Jerzy Bończak, fot. ONS

Jerzy Bończak – kariera

Jerzy Bończak to aktor teatralny i filmowy, reżyser, absolwent warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Swoją przygodę z teatrem rozpoczął na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, by później na stałe związać się z prestiżowymi scenami stolicy: Teatrem Rozmaitości, Teatrem Nowym oraz Teatrem Kwadrat.

Jego dorobek sceniczny imponuje – na koncie ma ponad osiemdziesiąt ról teatralnych i aż sto osiemdziesiąt filmowych. Telewidzowie doskonale pamiętają go z niezapomnianych kreacji w kultowych serialach: „Kariera Nikodema Dyzmy” (Krzepicki), „Alternatywy 4” (konstruktor Manc), „Aby do świtu” (Roman), „Żegnaj Rockefeller” (Prywatny Detektyw), „Dom” (Dozorca Prokop), „Klan” (Piasecki, później mąż Steni), „Policjanci” (Siwy), „Pierwsza miłość” (Andrzej) czy „Synowie” (Proboszcz).

Oprócz aktorstwa z powodzeniem realizuje się jako reżyser teatralny. Na scenach stołecznej Komedii, Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach oraz w teatrach Olsztyna, Radomia, Elbląga i Płocka wystawił kilkanaście cenionych fars i komedii, takich jak „Szalone nożyczki”, „Morderstwo w hotelu”, „Prywatna klinika”, „Jeszcze jednego do puli”, „Lewe interesy”, „Stosunki na szczycie”, „Łóżko pełne cudzoziemców” oraz „Hotel Westminster”.

Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz