Legendarny aktor odszedł ponad 2 lata temu, ale pamięć o jego rolach, ale i romansach zostanie na zawsze. Nigdy nie obiecywał kobietom ślubu, ale w końcu się poddał.
Jego pierwszą miłością była Aleksandra.
– Ona miała żółty beret. (…) Pojawiła się w mojej szkole podstawowej, gdzieś koło szóstej, siódmej klasy. Miała podwinięty nos, zawsze lekko zresztą czerwony, bo marzła czy co? Ale kompletnie mi to nie przeszkadzało, nawet powiedziałbym, że kochałem ten nos – opowiadał w „Przekroju”.
Matka jego dzieci
Potem spotkali się 30 lat póżniej, ale już nie była tą dziewczynką, wymarzonym ideałem aktora. W 1970 roku poznał na basenie Barbarę Sobottę, uznaną lekkoatletkę i sprinterkę. Jan Nowicki nie wiedział, kim ona była, ale miał wtedy powiedzieć przyjacielowi:
– „To będzie matka mojego dziecka„.
Po latach wspominał ją syn, Łukasz Nowicki:
– Dziś moja mama jest zapomniana, a ojciec to znany aktor. Wtedy było odwrotnie! To mama była kimś. A Jan Nowicki był młodym aktorem, który zagrał w »Tangu« Mrożka, i kobiety się w nim kochały – ale tylko tyle. A mama w Rzymie została Miss Olimpiady….
Zagrał u niej w wielu filmach
Para była ze sobą, ale bez zobowiązań. Nigdy nie zamieszkali razem, ale para doczekała się syna Łukasz i córki Sajany. Barbara Sobotta zmarła 21 listopada 2000 roku. W życiu Jana Nowickiego pojawiła się węgierska reżyserka Marta Meszaros. Nawet planowali ślub, ale potem wszystko zostało odwołane.
– To jedna z najwspanialszych kobiet, jakie spotkałem – mówił w wywiadzie dla „Gali” z 2008 roku.
Aktor zagrał w wielu jej filmach, ale ostatecznie rozstali się w dobrych relacjach. Jeszcze nim Jan Nowicki poznał Małgorzatę Potocka wyjawił dlaczego ciągle zawodził kobiety.
– To ich problem. Grałem z nim z nimi w otwarte karty. Jesteśmy ze soba tak długo jak wytrzymamy. Z nikim nie umawiałem się na bliskość. Byłeś zdziwiony, że odchodzę. Czasami same odchodziły. Zawsze im wszystko zostawiałem. Nie interesowały mnie garnki, telewizory, samochody. Urządzałem następne życie – opowiadał w „Gali”.
Pierwsza żona
W 2008 roku Jan Nowicki przedstawił swoją nową ukochaną, Małgorzatę Potocką, z którą wrótce się zaręczył. Wbrew doniesieniom mediów, aktor nie poprosił ukochanej o rękę podczas wypadu do Jerozolimy.
Zaręczyliśmy się wcześniej. Jeśli ktoś oświadcza się pod Ścianą Płaczu, to jest to raczej śmieszne. Poza tym tam nie dopuszczają kobiet. Małgosia w tym czasie była w sektorze kobiecym — wyjawił „Faktowi”.
To ona namówiła jego na ślub, bo miała dobre argumenty. Aktor miał wtedy 70 lat.
– „Przecież ja nie mogę być jeszcze jedną dziewczyną Nowickiego, przecież ja na to nie zasługuję«.Tak mówiła, więc to się stanie. Tylko błagam, żeby to było skromne, żeby prawie tego nie zauważyć. Poza tą radością w jej oczach, którą — mam nadzieję — zobaczę” — zapowiedział Nowicki w wywiadzie dla „Gali”.
Pierwsze plotki o kryzysie pojawiły się w 2014 roku, a rok później byli w trakcie rozwodu.
– To mój mąż wystąpił o rozwód. Któregoś dnia przyszedł do domu i powiedział: »Jest to ostatni dzień mojego pobytu w Warszawie, nie chcę tu przyjeżdżać, nie chcę tu być«. Jan po prostu uciekł z Warszawy, a ja? Trudno, żebym przeniosła się gdziekolwiek poza Warszawę i rozstała z teatrem. Ciągle nie rozumiem naszego rozstania, bo dalej jesteśmy w wielkiej przyjaźni – opowiadała Potocka.

Siostra wybudowała mu dom
Jan Nowicki miał swój dom na półhektarowej działce w Krzewencie, wsi oddalonej od Warszawy o 150 kilometrów.
– Moje życie mieszka 8 km od Kowala, nad jeziorem krzewenckim w domu, który wybudowała dla mnie siostra. To mój pierwszy dom, powstał, gdy skończyłam 60 lat. Jak już był dom, ktoś podarował mi konia, więc wybudowałem stajnie. Potem pojawił się samochód, więc powstał garaż. Przypałętał się kot, następnie pies, który musiał mieć budę. Ktoś podrzucił kurę, zniosła jajka i były kurczęta. Niedaleko mieszka moja siostra. Ania to jedyna kobieta, która mnie kocha być może – tak opowiadał aktor w wywiadzie dla „Gali”.
Umarł na rękach żony
Była jeszcze jedna kobieta w jego życiu. Jan Nowicki wyznał, że prawdziwą miłość odnalazł w ostatnim etapie życia. To Anna Kondratowicz, która pracowała jako jego menadżerka. Zakochani przysięgę małżeńską złożyli sobie w tajemnicy przed całym światem w 2016 roku. Razem zamieszkali na wsi i aktor skupił się na pisaniu książek. Tam odszedł na zawał serca w wieku 83 lat na rekach żony 7 grudnia 2022 roku.
Kariera aktora
Jan Nowicki zagrał blisko 200 ról w teatrze telewizji i filmowych, m.in. w „Niepochowanym”, „Wielkim Szu”, „Magnacie”, „Spirali”, „Sztos”,”Sztos 2″, „Życie rodzinne”, „Kamerdyner”, „Sanatorium pod Klepsydrą” i wiele innych. Przez ponad 30 lat był aktorem Starego Teatru w Krakowie. Ostatni film z jego udziałem to „Życie w błocie się złoci”. Był autorem pięciu książek.
